- Dostałem propozycję we wtorek, rozmawiałem z profesorem Januszem Filipiakiem sześć godzin, przerobiliśmy temat gruntownie, i po tym co usłyszałem zdecydowałem się zostać w Krakowie. Teraz już nie tylko jako mieszkaniec tego pięknego miasta, ale i trener. A już w środę miałem pierwsze spotkanie z piłkarzami i trening - powiedział Ornest Lenczyk.
Przyznał, że nie ma jeszcze pomysłu na zespół, ale wie, co jest jego największym problemem. - W ostatnim meczu strzeliła dwie bramki. Jak się strzela dwie, to się zwykle mecz wygrywa. Ale Cracovia straciła sześć. Co tu dodawać - ocenił na łamach Rzeczpospolitej.