Obecny sezon dla Kamila Grabary jest prawdziwą sinusoidą. Pod koniec 2020 roku popełnił kilka poważnych błędów, które wytykali mu dziennikarze.
W nowy rok 22-latek wszedł jednak z zupełnie nową energią. W lutym zaliczył kilka meczów bez straconej bramki. Jego notowania rosną, a w ostatnim meczu z Randers FC 1:1 również spisał się bez zarzutu.
W poniedziałek jego zespół już w piątej minucie wyszedł na prowadzenie. Ostatecznie goście zdołali w końcówce wyrównać, ale Grabara i tak został bohaterem meczu. Polski bramkarz zaliczył siedem udanych interwencji, a oprócz tego w 90. minucie spotkania obronił rzut karny.
Kamil Grabara zagrał w tym sezonie w 22 meczach w lidze i krajowym pucharze. Puścił 22 gole i 8 razy zachował czyste konto. Jest do końca sezony wypożyczony z Liverpoolu.
wyczułeś gościa. To końcówka meczu i bramka na 1:1. Gdyby wytrzymał do końca, byłby współliderem pod względem liczby czystych kont w lidze razem z Jesperem Hansenem z FC Midtjylland.
— Kamil Rogólski (K_Rogolski) 26 październik
Zobacz także:
Miażdżąca opinia o powołaniach Sousy. "Skąd on bierze wiedzę?"
Trener Barcelony pod wrażeniem Messiego. Co za słowa!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w polu karnym. Przyjrzyj się sędziemu