Kosmiczny dwumecz w Lidze Mistrzów! PSG i Bayern grali wyśmienicie

Robert Lewandowski musiał skakać przed telewizorem widząc, co dzieje się na stadionie w Paryżu. Bayern Monachium wygrał 1:0, był o krok od sensacji, ale w półfinale Ligi Mistrzów jest PSG.

Mateusz Skwierawski
Mateusz Skwierawski
Angel Di Maria i David Alaba PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Angel Di Maria i David Alaba
Eric Maxim Choupo-Moting mógł czuć się w Paryżu jak kilkunastoletnie zdezelowane auto zaparkowane na tyłach drogiego salonu samochodowego. Dwuletni pobyt reprezentanta Kamerunu w PSG nie był udany. Piłkarz mało grał i rzadko strzelał gole. W pewnym momencie stał się nawet pośmiewiskiem całej Francji. W jednym z meczów zespołu, po uderzeniu kolegi, nieporadnym ruchem przypadkowo zatrzymał piłkę na linii bramkowej i PSG nie strzeliło gola. Stolicę Francji opuszczał z dużym niedosytem.

Nie przypuszczał, że wróci tu jako pierwszoplanowa postać zwycięzcy ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Z dnia na dzień musiał wejść w buty kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego w miejscu, które przywoływało mało przyjemne wspomnienia.

I na tym samym stadionie, na którym wcześniej Choupo-Moting skiksował, trzy lata później wpakował piłkę do siatki swojej byłej drużynie. Znowu - tak jak w pierwszym meczu. Stało się to kilka minut przed końcem pierwszej połowy. Bayern wyprowadził jedną z niewielu akcji, a Choupo-Moting uderzeniem głową z bliska przywrócił nadzieję Bayernu na awans do półfinału Ligi Mistrzów.

Rewanżowy mecz wyglądał odwrotnie, niż pierwsze starcie w Monachium. Gospodarze nacierali i co chwilę sprawdzali Manuela Neuera. Kylian Mbappe, Angel di Maria i Neymar urządzili sobie trening strzelecki. Podobnie jak Bayernowi w meczu na Allianz Arena, paryżanom brakowało jednak skuteczności.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol stadiony świata. I to w wykonaniu kobiety!

Mecz ożywił się na dobre po kilkunastu minutach, gdy kibice PSG wystrzelili przed stadionem fajerwerki. Wtedy swoją amunicję odpalili gospodarze.

Neymar mógł pomyśleć, że Neuer się na niego uwziął. W jednej sytuacji, po podaniu Mbappe, Brazylijczyk wyszedł przed niemieckiego bramkarza, ale Neuer rzucił się mu pod nogi i obronił strzał. Zawodnik już wcześniej dał Neymarowi do zrozumienia, że ma go na oku. Wybronił jego strzały w krótki róg i z bliska, na początku meczu.

Napastnik PSG cały czas jednak próbował. Czarował obrońców gości, ale nie mógł nabrać Neuera. Przed polem karnym ograł z łatwością Kingsleya Comana i z okolic pola karnego piękną techniczną wcinką trafił w poprzeczkę. Ten sam piłkarz jeszcze raz spotkał się wzrokiem z Neuerem. Po kolejnym, znakomitym zagraniu Mbappe, były gracz Barcelony zdążył kopnąć piłkę przed interweniującym Niemcem, ale ta odbiła się od słupka.

Zaraz po tej sytuacji z najgroźniejszą akcję w pierwszej połowie wyszli zawodnicy Hansiego Flicka. Thomas Mueller jak zwykle szukał podania i idealnie znalazł w polu karnym Davida Alabę. Strzał Austriaka obronił Keylor Navas, ale Eric Maxim Choupo-Moting, niewidoczny do tej pory, wyskoczył najwyżej wbijając piłkę głową do pustej bramki.

Gracze Bayernu musieli uwierzyć, że mimo braków kadrowych, kontuzji najlepszego piłkarza, są naprawdę w stanie wyeliminować PSG. Lewandowski oglądając spotkanie w telewizji z pewnością skakał na kanapie z nerwów widząc, co dzieje się na stadionie w Paryżu. Goście po kolejnych strzałach Alaby powinni prowadzić wyżej. Raz jednak interweniował Navas, w drugim przypadku zawodnik Bayernu minimalnie się pomylił.

Mecz do końca trzymał w napięciu. Neymar nie miał dnia, zaraz po przerwie nie trafił w piłkę mając przed sobą pustą bramkę. A Bayern coraz mocniej atakował. Mało brakowało, a gola zdobyłby Sane, ale uderzył obok słupka. W końcówce spotkania bliski był też Musiala. Bayern wygrał 1:0, ale do awansu zabrakło mu jednego gola. Porażka 2:3 w pierwszym meczu dała awans PSG.

PSG - Bayern Monachium 0:1 (0:1)
0:1 Eric Choupo-Moting 41'

Paris Saint-Germain: Navas - Dagba, Kimpembe, Danilo, Diallo (58. Bakker) - Paredes, Gueye - Di Maria (85. Herrera), Neymar, Draxler (73. Kean) - Mbappe.

Bayern Monachium:
Neuer - Pavard, Boateng, Hernandez, Davies (71. Musiala) - Sane, Alaba, Kimmich, Coman - Mueller - Choupo-Mouting (85. Martinez).

Sędzia:
Daniele Orsato (Włochy).

Czy Bayern zasłużył na awans?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×