Słowacja, Hiszpania i Szwecja - to grupowi rywale Biało-Czerwonych na mistrzostwach Europy (odbędą się w dniach 11 czerwca-11 lipca). Zdaniem wielu ekspertów głównym celem reprezentacji Polski powinien być awans z grupy, a wszystko to, co ewentualnie kadra osiągnie później, będzie miłą niespodzianką.
Inaczej widzi to Jan Tomaszewski, były bramkarz reprezentacji Polski. W rozmowie z "Super Expressem" przekonuje, że Polaków stać na... medal Euro 2020!
- Moje zdanie jest takie, że mamy obecnie najlepsze piłkarskie pokolenie w historii. I mamy naprawdę szanse na zdobycie medalu na tych mistrzostwach. Bo jeśli nie oni, to kto? Bo jeśli nie teraz, to kiedy? - mówi Tomaszewski w "SE".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy
63-krotny reprezentant Polski wylicza, co musi się wydarzyć, żeby nasza reprezentacja odegrała jedną z czołowych ról na mistrzostwach Europy.
Zdaniem Tomaszewskiego wszystko zależy od wyborów selekcjonera Paulo Sousy, który musi trafić ze składem i przestać eksperymentować.
Były bramkarz wypomina Portugalczykowi wystawienie dwóch środkowych napastników w meczu z Anglią ("To było samobójstwo"), a także nietypowe wykorzystanie Roberta Lewandowskiego (w meczu z Andorą zdarzało mu się cofać po piłkę do linii środkowej).
- Na półfinał naszą drużynę stać. Warto pamiętać, że dla niektórych zawodników to może być ostatni wielki turniej - dodał Tomaszewski w "Super Expressie".
Przypomnijmy, że reprezentacja Polski po raz czwarty w historii weźmie udział w mistrzostwach Europy. Najlepszy wynik zanotowała w 2016 r. we Francji. Pod wodzą Adama Nawałki dotarła do ćwierćfinału. W 2008 i 2012 r. odpadła po fazie grupowej.
Po ostatnich zmianach przeprowadzonych przez UEFA Polacy rozegrają mecze w grupie w: Petersburgu (ze Słowacją i Szwecją) oraz w Sewilli (z Hiszpanią).
Czytaj także: Kibice wybrali swojego ulubionego komentatora reprezentacji Polski. Zaskoczenie?
Czytaj także: Świetne wieści dla Paulo Sousy. UEFA chce wprowadzić ważną zmianę przed Euro 2020