Szokujące sceny w Manchesterze. Wściekli kibice wtargnęli na stadion
Hitowy mecz Manchester United - Liverpool FC został opóźniony, a nie można wykluczyć, że zostanie całkowicie odwołany. Wszystko przez protest miejscowych kibiców przeciwko właścicielom klubu.
Sytuacja wymknęła się spod kontroli pod stadionem. W pewnym momencie setki kibiców wtargnęło na obiekt, który obecnie jest zamknięty. Tłum bez problemu dostał się na murawę, gdzie m.in. odpalono race.
Podobno są także zniszczenia, które dotknęły przede wszystkim zabezpieczeń stadionu. Jest ryzyko, że m.in. z tego powodu niedzielny mecz Manchester United - Liverpool FC się nie odbędzie.
ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"Kibice próbowali zresztą uniemożliwić piłkarzom wyjazd z hotelu, ale to raczej się nie uda. Hitowe spotkanie ma się rozpocząć o godzinie 17:30, więc jeszcze trochę czasu, aby zaprowadzić porządek.
Protest ma na celu zmuszenie rodziny Glazerów do sprzedaży swoich udziałów. Fani Manchesteru United od dawna mają nie po drodze z amerykańskimi biznesmenami, a ostatnio dodatkowo ich rozwścieczyła decyzja o dołączeniu do Superligi. Joel Glazer wprawdzie potem przepraszał za to, ale najbardziej zagorzali fani przeprosin nie przyjęli.
Manchester United fans are next level, this is crazy.pic.twitter.com/0Mc0ho26sC
— Dubois (@CFCDUBois) May 2, 2021
Latest from Old Trafford. pic.twitter.com/5jRvG9KC46
— Stan Collymore (@StanCollymore) May 2, 2021
AKTUALIZACJA
Wiadomo już, że spotkanie na pewno nie odbędzie się o 17:30. Canal+ Sport, który ma transmitować spotkanie, poinformował o opóźnieniu.
PILNE
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 2, 2021
Wiemy już oficjalnie, że mecz @ManUtd z @LFC nie rozpocznie się o planowanej godzinie. Gdy tylko dostaniemy dodatkowe szczegóły, będziemy informować.
Andrzej Możejko - "Johnny". Niegrzeczny chłopak, którego pokochała Łódź >>
Bez niespodzianki w Old Firm Derby. "The Gers" pokazali klasę >>