Ten klub może "przygarnąć" Ronaldo. Transfer możliwy tylko pod jednym warunkiem

PAP/EPA / Lluis Gene / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / Lluis Gene / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Jest tylko jedno miejsce, gdzie mógłby powędrować Cristiano Ronaldo. Na decyzję zawodnika czekają w Juventusie, gdzie Portugalczyk nadal ma ważną umowę, ale czuje się tam też niezbyt szczęśliwy.

Obsesja na punkcie wygrywania czasami mocno przeszkadza Cristiano Ronaldo. Nierzadko ma też zły wpływ na kolegów z jego drużyny. Jako że w minionym sezonie Juventus szybko odpadł z Ligi Mistrzów, nie wygrał też w Serie A, pojawiła się frustracja.

Portugalczyk w końcówce sezonu swoim zachowaniem dawał jasno do zrozumienia, że nie jest zadowolony z tego, co dzieje się w drużynie. Naciskał na poważne wzmocnienia czy badał temat swojego transferu.

I wydaje się, że 36-latek najchętniej opuściłby Juventus, ale jest jeden problem - jego potężny kontrakt. Portugalczyk w końcu będzie musiał jednak dokonać wyboru.

ZOBACZ WIDEO: Organizacyjne problemy EURO w czasach koronawirusa. UEFA straszy Anglików przeniesieniem finału

Jeżeli nie "zejdzie" z zarobków, to najpewniej pozostanie w Juventusie lub... poszuka zatrudnienia we Francji. Jedynym klubem, który mógłby spełnić jego wymagania, jest bowiem Paris Saint-Germain. Wszystko jest jednak uzależnione od tego, co zrobi Kylian Mbappe. Jeżeli zostanie w Paryżu, tematu Ronaldo nie będzie.

"Ronaldo nadal ma roczny kontrakt z Juventusem i doskonale wie, że tylko PSG może mu zaoferować taką pensję, ale w przypadku odejścia Mbappe" - pisze turyńska gazeta "La Stampa".

Do momentu ogłoszenia decyzji jest coraz bliżej. Ronaldo zakończył występy na Euro 2020, a początek nowego sezonu ligowego coraz bliżej. "Do tej pory milczał, a jego agent trzymał karty zakryte" - dodano we włoskiej prasie.

Na informację od 36-latka najbardziej czekają w samym Juventusie. Odejście napastnika ruszy bowiem lawinę transferów. Na "liście oczekujących" jest cała grupa napastników, którzy mogliby wtedy dołączyć do "Starej Damy". Mówi się o takich nazwiskach, jak Gabriel Jesus, Dusan Vlahović, Antoine Griezmann, a nawet Mauro Icardi.

Nowy trener Juventusu chce mieć w swojej kadrze czterech napastników. W drużynie zostanie Paulo Dybala i Alvaro Morata. Pytanie jest zatem takie, czy będzie potrzebny jeden transfer czy dwa.

Zobacz także:

Juventus ciągle szuka nowego bramkarza. Pozycja Szczęsnego niewiadomą

Kibice oburzeni tym, co Cristiano Ronaldo zrobił po meczu. Czy to przystoi kapitanowi?

Komentarze (0)