Pogoń Szczecin przed wyczekiwanym powrotem. "Przygotowywaliśmy się inaczej"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Kosta Runjaić
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Kosta Runjaić

Kosta Runjaić rozpływa się nad NK Osijek, z którym Pogoń Szczecin rozegra pierwszy od 16 lat mecz w europejskich pucharach. - Wylosowaliśmy trudnego przeciwnika. Potrafi postawić się takiemu hegemonowi jak Dinamo Zagrzeb - mówi trener.

Dla Kosty Runjaicia mecz, który rozpocznie się w czwartek o godzinie 21 w Szczecinie, będzie debiutem w europejskich pucharach. Niemiec spotka się z prowadzącym NK Osijek, Nenadem Bjelicą, z którym rywalizował już w PKO Ekstraklasie. Chorwat pracował w Polsce jako szkoleniowiec Lecha Poznań.

- Rozmawiałem z Nenadem przed podpisaniem kontraktu z Pogonią. Opowiedział mi trochę o lidze oraz klubie - wspomina Runjaić. - Przed najbliższym meczem mieliśmy krótki kontakt, życzyłem mu powodzenia w lidze chorwackiej.

- Nenad przejął drużynę po trzech kolejkach w lidze i zdobył pewne wicemistrzostwo Chorwacji. NK Osijek ma w składzie najlepszego strzelca ligi, ma najlepszą obronę. Rozegrał nawet więcej spotkań "na zero" niż Pogoń, ustanowił klubowy rekord zwycięstw. Na inaugurację nowego sezonu potwierdził wysoką formę. Wylosowaliśmy trudnego przeciwnika, który potrafi postawić się takiemu hegemonowi jak Dinamo Zagrzeb - opowiada Niemiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kibic skradł show na meczu piłki nożnej

Pogoń jeszcze nie grała o stawkę po okresie przygotowań. Drużyna Runjaicia trenowała na własnych obiektach i na zgrupowaniu w Opalenicy. W poniedziałek i wtorek szczecinianie pracowali za zamkniętymi drzwiami, a w środę w miejscu, w którym w czwartek podejmie wicemistrza Chorwacji.

- Nasze przygotowania były dłuższe niż w poprzednim sezonie. Pracowaliśmy nad zwiększeniem intensywności, nad schematami i płynnością w grze. Staraliśmy się odpowiednio przygotować fizycznie, żeby nie przemęczyć piłkarzy i nie wchodzić w czerwony zakres ich możliwości. Ważne, żeby intensywność była dopasowana do rytmu meczowego - opowiada Runjaić.

Trener Pogoni nie skorzysta z kontuzjowanego Igora Łasickiego, a także ze zdyskwalifikowanego Michała Kucharczyka.

- Drużyna jest zmotywowana i cieszy się na ten mecz. To konsekwencja trzeciego miejsca zajętego w poprzednim sezonie. W nim wyróżniały nas stabilność i determinacja w obronie. Z pewnością nie tylko my, ale również NK Osijek postara się nie stracić gola przed rewanżem - zapewnia szkoleniowiec.

Czytaj także: Górnik Łęczna szykuje kadrę na PKO Ekstraklasę. Nowy obrońca czeka na jubileusz
Czytaj także: Wisła Płock ma nowego bramkarza. To znana postać w PKO Ekstraklasie

Źródło artykułu: