Gordan Golik zadebiutował w lidze w meczu z Cracovią. Sam zawodnik wie, że jego debiut nie należał do udanych. Golik może być jednak jedyną alternatywą dla trenera Jacka Zielińskiego. Zieliński o zawodniku wypowiada się dobrze. Twierdzi, że ma spory potencjał, jednak musi się pozbyć negatywnego nawyku, jakim jest podawanie do najbliższego zawodnika. Zieliński oczekuje, że Golik będzie podejmował większe ryzyko.
Golik pojawił się w Lechu za czasów Franciszka Smudy. Nie miał jednak zaufania u trenera. Jacek Zieliński dał mu szansę. Chorwat nie ma do siebie pretensji o mecz z Brugge, bo jego zdaniem wywiązał się z zaleceń taktycznych trenera. Wie jednak, że słabo zagrał w meczu z Cracovią. Golik liczy na to, że otrzyma więcej szans występów w składzie Lecha. W tej chwili chce pomóc Kolejorzowi awansować do fazy grupowej Ligi Europejskiej.