W czwartek reprezentant Anglii związał się z Manchesterem City sześcioletnim kontraktem. Właściciele klubu wiążą ogromne nadzieje z Jack Grealish. To pierwszy zawodnik, który latem dołączył do zespołu Pepa Guardioli.
Nowy nabytek przejął numer "10" po Sergio Aguero. - Jestem niesamowicie szczęśliwy, że dołączyłem do Manchesteru City. To najlepsza drużyna w Anglii. W ciągu 10 ostatnich lat zdobywała najważniejsze trofea. Naprawdę nie mogę się doczekać gry w tym miejscu, wcześniej chcę poznać wszystkich - mówił w wywiadzie dla oficjalnej strony "The Citizens".
- Praca z najlepszym menadżerem na świecie to było coś, czego nie mogłem odrzucić. Przyjechałem tutaj dzisiaj rano i odbyłem długą rozmowę z trenerem. Słyszałem o nim tylko pozytywne opinie - przyznał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kto bogatemu zabroni? Tak spędza wakacje Cristiano Ronaldo
Ofensywny pomocnik był najważniejszym elementem w układance trenera Aston Villi. Tylko w minionym sezonie Premier League strzelił 6 goli i zaliczył 12 asyst w 26 spotkaniach. Gareth Southate powołał go na Euro 2020, w finale turnieju "Synowie Albionu" polegli z Włochami.
Co ciekawe, piłkarz zadebiutował w seniorach "The Villans" w meczu z Manchesterem City. Siedem lat temu jego drużyna przegrała 0:4, a Grealish pojawił się na boisku w końcówce. Nikt nie mógł się spodziewać, że w przyszłości pobije rekord transferowy ligi angielskiej.
GREALISH CITY
— Manchester City (@ManCity) August 5, 2021
#ManCity | https://t.co/axa0klD5re pic.twitter.com/c4DYdWztdB
Czytaj także:
Przyszedł do Barcelony dla Messiego. Gwiazdor nie spotkał go nawet na treningu
Trzy kluby w grze o Leo Messiego! Nazwa jednego to sensacja