Kilka dni temu Cristiano Ronaldo rozegrał pierwszy mecz w nowym sezonie w barwach Juventusu. Wydawało się, że to oznacza jego pozostanie w Turynie. Potem jednak zaczęło się wielkie zamieszanie, którego efektem jest powrót gwiazdora do Manchesteru United.
"CR7" we włoskim gigancie spędził trzy lata. Wszyscy czują niedosyt, bo przychodził głównie po to, aby pomóc "Starej Damie" wygrać Ligę Mistrzów. Nie udało się, ale nie zmienia to faktu, że Portugalczyk bardzo dobrze wspomina czas, który spędził w tym klubie.
Ronaldo podkreślił to w swojej pożegnalnej wiadomości do wszystkich związanych z Juventusem. Sam jednak przyznał, że nie wszystko poszło tak, jak zakładano.
"Dziś odchodzę z niesamowitego klubu, największego we Włoszech i z pewnością jednego z największych w całej Europie. Oddałem swoje serce i duszę Juventusowi i będę kochać miasto Turyn do swoich ostatnich dni. Kibice zawsze mnie szanowali, a ja starałem się odwdzięczyć za ten szacunek, walcząc dla nich w każdym meczu, każdym sezonie, każdych rozgrywkach. Na koniec wszyscy możemy spojrzeć wstecz i zdać sobie sprawę, że osiągnęliśmy wielkie rzeczy. Nie wszystko, co chcieliśmy, ale i tak napisaliśmy razem całkiem piękną historię" - napisał Ronaldo.
"Zawsze będę jednym z was. Jesteście teraz częścią mojej historii, tak samo jak ja, czuję się częścią waszej. Włochy, Juve, Turyn, kibice, zawsze będziecie w moim sercu" - dodał na koniec.
"Zaczynaj nas pakować, Aniu". Lewandowski będzie następny?! Memy po transferze Ronaldo >>
Reprezentant Polski zmieni klub? Może trafić do Rosji >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi