Ogromne straty finansowe Barcelony. Kiedy wyjdą na prostą? "Transfery nadejdą"
Dyrektor generalny FC Barcelona w środowy poranek wygłosił przemówienie i odpowiedział na pytania dziennikarzy. Uważa on, że nowi piłkarze będą mogli zasilić drużynę już w najbliższych okienkach transferowych.
- W dalszym ciągu musimy obniżać koszty. Trzeba zwrócić oczy w stronę La Masii, ale nie zapominać także o konieczności posiadania w kadrze najlepszych piłkarzy świata - powiedział Reverter, który według hiszpańskich mediów zasugerował dość mocny udział "Blaugrany" na rynku transferowym latem 2022 roku.
Odkąd nastały rządy Joana Laporty, budżet płacowy został zmniejszony o 155 milionów. - W kwietniu klub był bankrutem. Nie mieliśmy pieniędzy, z trudem wypłacaliśmy pensje. Zastaliśmy po poprzednim zarządzie ogromny brak kontroli - kontynuował CEO "Blaugrany", która wyszła na plus w Finansowym Fair Play po odejściu Antoine'a Griezmanna.
- Napawa nas to optymizmem, ale jesteśmy świadomi, że trzeba pracować dalej. Uzyskanie pożyczki w wysokości 595 milionów euro przy oprocentowaniu 1,98 proc. świadczy o sile naszej marki. Barcelona miała w przeszłości wiele kryzysów, ale zawsze wychodziła z nich silniejsza. Tak stanie się również teraz - zadeklarował Reverter.
Zobacz też:
"To jego psi obowiązek". Jan Tomaszewski ostro o Paulo Sousie
Portugalska legenda stanowczo o Superlidze. "Ona niczego nowego nie wnosi"
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)