Dostał koszulkę od Haalanda, ale długo się nią nie nacieszył. Ta historia ma zaskakujący koniec

Twitter / Na zdjęciu: Erling Haaland z kibicem Borussii Dortmun
Twitter / Na zdjęciu: Erling Haaland z kibicem Borussii Dortmun

Przez moment niemiecki kibic był najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Radość jednak długo nie trwała, ale wygląda na to, że ta historia będzie mieć szczęśliwe zakończenie.

Wszystko wydarzyło się po meczu Borussia Dortmund - 1. FSV Mainz (3:1). Jeden z kibiców BVB wtargnął na murawę i zależało mu na tym, aby dostać się do Erlinga Haalanda. Udało się, a potem z norweskim gwiazdorem zrobił sobie zdjęcie i dostał od niego koszulkę.

23-letni fan oszalał ze szczęścia i wyściskał swojego ulubieńca. Wtedy jeszcze nie zdawał sobie sprawy z problemów, które na niego czekają.

- Powiedziałem koledze, że dzisiaj dostanę koszulkę. Po ostatnim gwizdku przeskoczyłem zabezpieczenia i nagle znalazłem się na boisku. Pobiegłem i byłem już obok Haalanda. Dał mi koszulkę i zrobiliśmy selfie - opowiada Sven.

Co stało się później? Złapali go stewardzi, a jeden z nich miał ukraść 23-latkowi koszulkę Haalanda. Następnie mężczyzna został przewieziony na komisariat policji, gdzie został spisany.

Dziennikarz Sport1, który rozmawiał ze Svenem, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Na Twitterze zaczepił Haalanda i krótko opisał mu historię. Co na to napastnik BVB? Odpisał, że jest gotów przekazać kibicowi swoją koszulkę, w której grał w pierwszej połowie.

Zapytali Nagelsmanna o Haalanda. Mocna kontra z Lewandowskim w tle >>

Głośny transfer Bayernu. Są nowe konkretne informacje >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

Komentarze (0)