Lider Fortuna I ligi Widzew Łódź przechodzi mały kryzys. Drużyna ostatnio coraz częściej traci punkty.
W Bielsku-Białej w potyczce z Podbeskidziem kibice na bramki czekać musieli do 2. połowy. Trzy trafienia zaliczył Kamil Biliński, najskuteczniejszy strzelec Fortuna I ligi. Jedną bramkę dołożył Dawid Polkowski.
Łodzianie mecz kończyli w dziesiątkę. Kwadrans przed końcem z boiska wyleciał Patryk Stępiński.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski ostro o polskim systemie szkolenia. "Nie mogę powiedzieć, że widać światełko w tunelu"
Widzew prowadzi w tabeli Fortuna I ligi, ale w poniedziałek może zostać wyprzedzony przez Miedź, która zmierzy się u siebie z Górnikiem Polkowice. Podbeskidzie wskoczyło do strefy barażowej.
Tylko jeden gol padł w Łodzi. ŁKS od kilku kolejek nie potrafił wygrać. W poprzedniej zebrał srogie lanie w Opolu, przegrywając z Odrą 0:3.
W sobotę rywalem wybrańców Kibu Vicuny był GKS. Katowiczanie ostatnio pokonali Koronę Kielce i mieli ochotę na więcej. Nic z tych rzeczy. W spotkaniu długo wskazywało na to, że w meczu gole nie padną. Tak było do 73. minuty, kiedy Antonio Dominguez wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Mateuszu Bąkowiczu.
ŁKS dzięki wygranej do strefy barażowej traci już tylko punkt.
ŁKS Łódź - GKS Katowice 1:0 (0:0)
1:0 - Dominguez (k.) 73'
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Widzew Łódź 4:0 (0:0)
1:0 - Biliński 49'
2:0 - Biliński 53'
3:0 - Polkowski 86'
4:0 - Biliński 90'
[multitable table=1364 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Stomil Olsztyn nie zatrzymał się. Kanonada w Rzeszowie
Dwa szybkie ciosy Chojniczanki