Gwiazda Bayernu Monachium czeka na diagnozę

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Konstantinos Mavropanos (z lewej) i Kingsley Coman
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Konstantinos Mavropanos (z lewej) i Kingsley Coman

Kinglsey Coman może mówić o dużym pechu. Skrzydłowy Bayernu Monachium po 27 minutach zakończył swój udział w spotkaniu z VfB Stuttgart.

W ramach 16. kolejki Bundesligi Bayernu Monachium gra na wyjeździe z VfB Stuttgart. Trenera Julian Nagelsmann dokonał kilku zmian w wyjściowej "jedenastce". Szkoleniowiec konsekwentnie stawia na Kingsleya Comana, który przyczynił się do ostatniego zwycięstwa z 1.FSV Mainz 05.

Mecz nie ułożył się po myśli francuskiego zawodnika. Coman upadł na murawę po starciu z Konstantinosem Mavropanosem i złapał się za prawe udo. Sztab medyczny próbował pomóc 25-latkowi, który jednak nie był w stanie kontynuować gry. W 27. minucie Nagelsmann wpuścił na boisko Leroya Sane.

To kolejny już uraz Comana w bieżącym sezonie. Klubowy kolega Roberta Lewandowskiego opuścił już sześć spotkań Bundesligi ze względu na problemy zdrowotne. Jego dorobek to cztery bramki w dziewięciu meczach.

Nagelsmann ma twardy orzech do zgryzienia. Z kłopotami nie uporali się jeszcze Joshua Kimmich, Leon Goretzka, Marcel Sabitzer, Corentin Tolisso, Josip Stanisić i Eric Choupo-Moting.

Wspomniany Sane szybko zaznaczył swoją obecność na boisku. Niemiec asystował przy trafieniu Serge'a Gnabry'ego. Po pierwszej odsłonie monachijczycy mieli jednobramkową przewagę.

Czytaj także:
Nieoczekiwany zwrot w sprawie Kyliana Mbappe. Taką decyzję podjął klub
Co za słowa o Lewandowskim. "On i Haaland inspirują mnie do bycia lepszym"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak Lewandowski to trafił?! Kapitalny strzał!

Źródło artykułu: