Belgia i Holandia pokażą nam gdzie jest miejsce Polski w europejskim futbolu

PAP/EPA / Pieter Stam de Jonge / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Holandii
PAP/EPA / Pieter Stam de Jonge / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Holandii

- Belgowie mają bardzo mocny zespół, który ma wielki głód wygrywania. Będzie ciężko, ale Polska nie jest bez szans - mówi Włodzimierz Lubański. Z kolei mieszkający w Holandii Janusz Kowalik zaznacza, że Holendrzy są do ogrania.

Losowanie najbliższej edycji Ligi Narodów UEFA było dla nas ciężkie, ale inne być nie mogło, ponieważ w dwóch pierwszych koszykach są jedynie drużyny z wysokiej lub bardzo wysokiej półki. Polacy wylosowali więc Belgię, Holandię i Walię.

Najmocniejsi w tym zestawie wydają się być Belgowie. - To jest wyjątkowe pokolenie. Miejscowi porównują je z tym, przeciwko któremu ja miałem okazję grać (1980-86) i wielu dziennikarzy stawia tę drużynę wyżej. Tyle tylko, że ta drużyna musi wygrywać, potrzebuje tego, żeby być spełnioną - mówi Włodzimierz Lubański, który wyjechał do Belgii w 1975 roku i został na zawsze.

Oczywiście w starciu z Polską Belgowie będą faworytami, ale jak zaznacza nasz wybitny snajper, nie jesteśmy bez szans. - Belgowie mają fantastyczną linię ofensywną, z genialnym Kevinem De Bruyne. Ale mają też problem w defensywie. Dlatego, jeśli przetrzymamy ich napór, jesteśmy w stanie skutecznie skontrować - uważa były zawodnik KSC Lokeren.

ZOBACZ WIDEO: Ale sztuczka! Zobacz piękną bramkę z Ligi Mistrzów

Z kolei Janusz Kowalik, były zawodnik Sparty Rotterdam, NEC Nijmegen i MVV Maastricht zaznacza, że jego zdaniem Holandia jest w naszym zasięgu. - To solidny zespół, ale myślę, że mamy z nimi szansę. Trzeba jednak zagrać wysoko, agresywnie, chwycić ich za gardło. Holandia gra świetnie piłką, rozgrywa od tyłu. Nie można dać im tego robić, bo to zabójcze - mówi Kowalik.

Były reprezentant Polski i wieloletni przyjaciel Johana Cruyffa zauważa, że w Holandii brakuje dziś wielkich piłkarzy. - Są zawodnicy bardzo dobrzy, ale nie ma wybitnych, takich jak Sneijder czy Robben, którzy rządzili w poprzednim pokoleniu. Depay? Bez przesady, to gwiazda wyprodukowana przez media. Siłą drużyny jest Louis Van Gaal, który ma pomysł na grę i gigantyczny autorytet. Jeśli każe Depayowi grać na lewej obronie to będzie grał - mówi Kowalik.

Holendrzy oraz Belgowie podczas EURO 2020 zagrali poniżej oczekiwań. "Oranje" odpadli w 1/8 finału z Czechami po bardzo rozczarowującym meczu, a "Czerwone Diabły" przegrały z Włochami po porywającym ćwierćfinale. - W tej grupie Polska nie jest bez szans, ale najsilniejsza jest Belgia - mówi Kowalik.

- Na pewno mecze z takimi zespołami jak Belgia czy Holandia pokażą nam, gdzie jest nasze miejsce we współczesnej piłce. Czy jesteśmy w stanie rywalizować z najlepszymi czy jednak daleko nam do nich - mówi Lubański.

Komentarze (13)
avatar
kiler 1
17.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze gość mówi,że Holendrzy są do ogrania.Zapomniał tylko dodać,że nie przez naszą reprezentacje. 
keflawick
17.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Boję się, że to miejsce zostanie pokazane jeszcze przed meczem z Belgią. 
avatar
max77
16.12.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
W zasięgu to na razie są dla nas San Marino, Albania i Andora. Od Węgier wzwyż niestety nie ma czego szukać. 
avatar
Franek Dolas
16.12.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Dla nas każde losowanie grup jest ciężkie :):):) 
avatar
Qwased
16.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
3 miejsce jest w naszym zasięgu i ten cel trzeba osiągnąć ale chyba raczej z Polskim trenerem który zna lepiej naszych graczy