Pierwsza część sezonu Bundesligi dostarczyła wielu emocji. Kto, zdaniem Lothara Matthaeusa, był w niej najlepszy? Były piłkarz mocno zaskoczył odpowiedzią na to pytanie.
- Haalandowski - zażartował w rozmowie z "Bildem".
Chwilę później spoważniał i zaprezentował swoją hierarchię. - Lewandowski przed Haalandem i Schickiem. To byłoby jednak niesprawiedliwe, gdybym na tym zakończył - dodał.
- Nie można zapominać o Thomasie Muellerze i jego licznych dokonaniach - kontynuował. - Jestem fanem Musiali, właściwie to według mnie nadal nie gra wystarczająco dużo - dodał legendarny zawodnik.
Bayern w 17 meczach Bundesligi zgromadził 43 punkty. 14-krotnie zwyciężał, raz zremisował, a ponadto dwukrotnie przegrywał.
- Wszystko dzięki ich sile. Mają graczy najwyższej jakości, którzy potrafią grać zespołowo. Przez lata żaden klub nie grał wystarczająco konsekwentnie, by zbliżyć się do Bayernu - podkreślił Matthaeus.
Czytaj także:
> To oni pięć lat temu zatrzymali Real Madryt w Lidze Mistrzów. Co robią dzisiaj?
> Wielki występ Piotra Zielińskiego w hicie Serie A. Co to był za gol!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!