Pierwsze tygodnie pracy Macieja Skorży po powrocie na stanowisko szkoleniowca Kolejorza wcale nie były łatwe. Liczne porażki sprawiały, że kibice PKO BP Ekstraklasy tracili wiarę w jego umiejętności, jednak cierpliwość i zaufanie władz klubu popłaciły. Dziś jest obwoływany odnowicielem Lecha.
"Powrót do ekstraklasy Macieja Skorży to jedno z największych wydarzeń minionego półrocza. Szkoleniowiec odmienił grę Lecha i sprawił, że ten klub znów walczy o najwyższe cele. Ostatnie mecze nie były przekonujące, ale w przekroju całej rundy to Kolejorz był zdecydowanie najlepszą drużyną w Polsce. Skorża dobrze poukładał poznaniaków, wykorzystał indywidualne walory piłkarzy, dał pograć młodzieżowcom i mamy tego efekt." - napisał Kamil Kosowski w swoim felietonie na łamach "Przeglądu Sportowego".
Trudno się tu zgodzić. Kolejorz miniony sezon zakończył na 11. miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Do triumfującej wtedy Legii Warszawa tracił wówczas aż 27 punktów. Dziś to ekipa z Poznania rozdaje karty, będąc liderem z 41 oczkami na koncie.
Przewagę nad drugą Pogonią Szczecin można śmiało nazwać dobrą zaliczką. Portowców od Lecha dzielą cztery punkty. Podopieczni Skorży do obrony fotelu lidera wrócą 6 lutego. Tego dnia zmierzą się na wyjeździe z Cracovią Kraków.
Fatalne informacje dla Legii Warszawa
Oficjalnie: Zagłębie Lubin z nowym trenerem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Komentator oszalał. Gol "stadiony świata"