Kilka dni temu WP SportoweFakty poinformowały, że Matejem Rodinem zainteresował się belgijski KV Ostende.
Z tego co słyszeliśmy, Belgowie wysłali do Cracovii ofertę pozyskania środkowego obrońcy, ale w środę wieczorem dotarła do nas informacja, że "Pasy" przekazały Ostendzie, iż nie zamierzają negocjować odejścia tego gracza w tym okienku.
W Cracovii doszli do wniosku, że Rodin jest potrzebny, aby dograć spokojnie sezon, bez wpędzania się w kłopoty, czyli niskie miejsce w tabeli. To okazało się ważniejsze od pieniędzy proponowanych przez Belgów. Jacek Zieliński, trener "Pasów", też przyznał, że nie wyobraża sobie odejścia Rodina tej zimy.
600 tysięcy za Chorwata?
A ile wynosiła propozycja Ostendy? Z naszych informacji wynika, że oscylowała wokół 600 tysięcy euro. Teoretycznie to prawie dziesięć razy więcej niż "Pasy" zapłaciły za tego gracza (Rodin miał klauzulę wykupu w wysokości 65 tysięcy euro z NK Varażdin), ale w praktyce nie mający finansowych kłopotów klub Janusza Filipiaka mógł sobie pozwolić na odrzucenie tej propozycji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: solówka a la Messi! Mijał rywali jak tyczki
Pelle? Na razie spokojnie!
A skoro znamy już najbliższą przyszłość Rodina, to warto jeszcze zapytać jak w tym momencie wygląda sytuacja innej gwiazdy Cracovii, Pelle van Amersfoorta? Z naszych informacji wynika, że w tym momencie Holender (18 meczów i 8 goli w tym sezonie ligowym) nie jest bliski podpisania umowy z żadnym klubem.
Bardziej prawdopodobne jest to, że stanie się to latem, po wygaśnięciu jego kontraktu z Cracovią. Ale.. Kraków bardzo się Holendrowi podoba, więc kto wie... Choć wciąż należy zakładać, że bardziej prawdopodobne jest odejście niż przedłużenie przez niego kontraktu.