Goście bardzo szybko "napoczęli" rywala. Thomas Strakosha spowodował upadek piłkarza Empoli FC i po konsultacji z VAR sędzia podyktował "jedenastkę". W szóstej minucie do piłki podszedł Nedim Bajrami. Reprezentant Albanii pewnym strzałem pokonał golkipera.
Podopieczni Aurelio Andreazzoliego nie spuszczali nogi z gazu i dwie minuty później mieli już dwubramkową przewagę. Bajrami wstrzelił piłkę w pole karne, a następnie Luiz Felipe wybił ją prosto pod nogi Szymona Żurkowskiego. Polski pomocnik znalazł sobie trochę miejsca i mocno uderzył. Bramkarz gospodarzy nawet nie ruszył się z miejsca.
Początek meczu należał do Empoli FC, ale później zawodnicy Lazio ruszyli do ataku. Rzymianie strzelili gola kontaktowego w 14. minucie, wówczas Ciro Immobile wykorzystał dogranie Sergeja Milinkovicia-Savicia.
Żurkowski nie zawodzi w trwającym sezonie Serie A. Do tej pory opuścił tylko dwa spotkania ligowe. Polak zanotował 17 występów, trzy razy trafił do siatki i zaliczył dwie asysty. Przypomnijmy, że 24-latek jest tylko wypożyczony z Fiorentiny do Empoli.
SZYMON ŻURKOWSKI TRAFIA DO SIATKI!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 6, 2022
Niecałe 10 minut gry i Empoli FC prowadzi już 2:0 z S.S. Lazio! #włoskarobota pic.twitter.com/aKNa6OpwiG
Czytaj także:
Rewolucja w Manchesterze United? Szatnia przeciwko trenerowi!
Oficjalnie: pierwszy transfer Legii