Podopieczni Aleksandara Vukovicia polecieli na zgrupowanie do Dubaju i dobrze prezentowali się w meczach kontrolnych. W czwartek Legia Warszawa zwyciężyła 2:0 z Riga FC po golach Szymona Włodarczyka oraz Macieja Rosołka.
Zimą na Łazienkowską wrócili wspomniany Rosołek i Mateusz Grudniewski, którzy byli wypożyczeni do innych zespołów. Stołeczny klub sprowadził też Patryka Sokołowskiego z Piasta Gliwice.
To nie koniec wzmocnień mistrzów Polski. Trener Vuković opowiedział o planach transferowych.
ZOBACZ WIDEO: PZPN oferował pracę Engelowi? Były selekcjoner mówi wprost
- Do pierwszego meczu ligi powinno dołączyć do nas jeszcze dwóch albo trzech piłkarzy. Świeża krew się nam przyda. Oczywiście zależy mi na jakości, ale i rozsądnej cenie, bo myślę także o klubie - mówił szkoleniowiec, cytowany przez portal pilkanozna.pl.
Za transfery w Legii odpowiada Jacek Zieliński. Serb dał kilka wskazówek nowemu dyrektorowi sportowemu.
- Prawe wahadło w kwestii wzmocnień jest dla mnie priorytetem. Mamy ultra ofensywnego Kastratiego i zbyt defensywnego Johanssona. Fajnie by było to jakoś wypośrodkować. Dlatego tu widzę na przyszłość największą potrzebę - podkreślił Vuković.
Czytaj także:
Adam Nawałka był bożyszczem. Tak wyglądał w młodości
Rozpoczyna walkę o życie! Dramat synka Jakuba Rzeźniczaka