Dogrywka w finale Klubowych Mistrzostw Świata. Triumf faworyta po emocjonującym starciu

PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC

To był niezwykle emocjonujący finał Klubowych Mistrzostw Świata! Do konkursu rzutów karnych nie doszło, ale i tak działo się w Abu Dhabi! Była dogrywka, były "jedenastki" i czerwona kartka. Chelsea w dramatycznych okolicznościach wygrała 2:1!

Triumfator Ligi Mistrzów był oczywistym faworytem tego pojedynku, ale na boisku wcale nie było widać dominacji londyńczyków.

Ekipa z Brazylii miała swoje sytuacje i odgryzała się rywalom z Europy. Piłkarze Chelsea FC musieli być ostrożni, ponieważ błędy mogły ich kosztować stratę bramki. Gracze Palmeiras Sao Paulo byli groźni w kontrataku, choć brakowało nieco wykończenia.

Drużyny toczyły całkiem wyrównany bój, choć częściej zagrożenie stwarzali Anglicy pod wodzą Thomasa Tuchela. Bardzo aktywny był Christian Pulisić, który już po pół godzinie gry musiał zastąpić Masona Mounta. W pierwszej połowie bramek jednak nie oglądaliśmy.

ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!

Początek drugiej części spotkania niewiele się różnił od wcześniejszej gry. Przewaga była jednak po stronie Chelsea, która po 10 minutach udokumentowała ją bramką. Świetny rajd lewą stroną Callum Hudson-Odoi zakończył dośrodkowaniem spod linii końcowej. Piłka doleciała na piąty metr, gdzie najwyżej wyskoczył Romelu Lukaku i strzałem głową pokonał Wevertona!

Chwilę później uderzeniem z daleka próbował podwyższyć Pulisić. Brazylijczycy na tę próbę natychmiast odpowiedzieli akcją dobrze dysponowanego Dudu. Ten jednak został zatrzymały przez Edouarda Mendy'ego.

Bramkarz londyńskiej drużyny nie zdołał już jednak obronić strzału, który z jedenastu metrów oddał Raphael Veiga. Sędzia podyktował rzut karny po konsultacji VAR, na której dostrzeżono zagranie ręką Thiago Silvy. Palmeiras wyrównało w ważnym momencie, bo jeszcze wszystko było możliwe w ostatnich 25 minutach regulaminowego czasu.

Na ostatnie 20 minut obaj trenerzy zdecydowali się na zmiany, by wprowadzić już świeże siły i spróbować to rozstrzygnąć w 90 minutach. Anglicy więcej grali piłką, większość statystyk przemawiała na ich korzyść, ale jednak nie potrafili celniej uderzyć na bramkę Wevertona. Bardzo aktywny od momentu wejścia na boisko był Eduard Atuesta.

Żadnej z drużyn nie udało się jednak umieścić piłki w siatce i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.

Wydawało się, że również i dogrywka nie wystarczy, ale prawdziwy dramat przeżył Luan, bo to jego ręki dotknęła piłka przy strzale Cesara Azpilicuety. Sędzia musiał spojrzeć na monitory VAR i dopiero wtedy podjął decyzję o karnym. Na gola zamienił go Kai Havertz, wprawiając euforię siebie, swoich kolegów i kibiców Chelsea na stadionie! Trzeba było jednak jeszcze dograć kilka minut, w których nie zabrakło nerwów. Te poskutkowały żółtą kartką dla trenera brazylijskiego zespołu i czerwoną dla Luana, który sfaulował wychodzącego na pozycję Havertza.

Zaraz po tej karze Chelsea mogła świętować zdobycie klubowego mistrzostwa świata po emocjonującym starciu!

Chelsea FC - Palmeiras Sao Paulo 2:1 (0:0) po dogrywce
1:0 Romelu Lukaku 55'
1:1 Raphael Veiga 64' (rzut karny)
2:1 Kai Havertz 117' (rzut karny)

Składy:

Chelsea FC: Edouard Mendy - Andreas Christensen (91' Malang Sarr), Thiago Silva, Antonio Ruediger, Cesar Azpilicueta - N'Golo Kante, Mateo Kovacić (91' Hakim Ziyech), Callum Hudson-Odoi (76' Saul Niguez) - Mason Mount (31' Christian Pulisić), Romelu Lukaku (76' Timo Werner), Kai Havertz.

Palmeiras Sao Paulo: Weverton - Marcos Rocha (118' Deyverson), Gustavo Gomez, Luan, Joaquin Piquerez - Dudu (103' Rafael Navarro), Danilo, Raphael Veiga (77' Eduard Atuesta), Ze Rafael (60' Jailson), Gustavo Scarpa - Roni (77' Wesley).

Sędzia: Chris Beath

Żółte kartki: Kai Havertz - Wesley, Luan, Eduard Atuesta, Abel Ferreira

Czerwona kartka: Luan 120+6'

Czytaj więcej:
Chelsea FC igrała z ogniem w Klubowych Mistrzostwach Świata
Święci niewygodni dla Diabłów. Manchester United traci punkty

Źródło artykułu: