Kluby piłkarskie zdecydowanie lepiej radzą sobie z odwracaniem się od Rosji, niż robi to "góra", czyli UEFA, której sponsorem pozostaje - przynajmniej na razie - Gazprom. Manchester United powiedział "dość".
Logo Gazpromu ze swoich koszulek usunęły już Schalke 04 Gelsenkirchen i Austria Wiedeń. "Czerwone Diabły" najpierw przed środowym meczem z Atletico Madryt wybrały brytyjskie Titan Airways, zamiast rosyjskiego partnera Aeroflot.
Zespół z Old Trafford był jednym z pierwszych na świecie, które wykonały podobny gest sprzeciwu. Wtedy jednak nie trwała jeszcze regularna inwazja, jak teraz. W związku z napaścią na Ukrainę, Manchester United zdecydował się na zerwanie umowy z liniami lotniczymi z Rosji.
ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry
"Z związku z wydarzeniami na Ukrainie, zdecydowaliśmy się na wycofanie praw sponsorskich Aeroflotu. Podzielamy obawy naszych kibiców z całego świata i wyrażamy współczucie dla tych, którzy zostali poszkodowani" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu klubu.
Zerwana przez angielski zespół współpraca trwała od 2013 roku. Nawet, jeśli drużyna nie chciałaby jej zrywać, to kontynuacja współdziałania byłaby niemożliwa, przez brytyjskie sankcje.
Czytaj także:
Znamy pary 1/8 finału Ligi Europy
"Dla mnie Lewandowski jest numerem jeden"