Katastrofa bramkarza. Bartosz Bereszyński odetchnął

PAP/EPA / ETTORE GRIFFONI / Na zdjęciu: piłkarze Sampdorii Genua cieszą się z gola
PAP/EPA / ETTORE GRIFFONI / Na zdjęciu: piłkarze Sampdorii Genua cieszą się z gola

Przełamanie Sampdorii po trzech porażkach. Wygrana 2:0 z Venezią pozwoliła drużynie Bartosza Bereszyńskiego oddalić się od strefy spadkowej. Polak rozegrał pełne spotkanie.

Porażki w trzech poprzednich meczach sprawiły, że sytuacja Venezii FC stała się krytyczna. Beniaminek znalazł się w strefie spadkowej, a czasu na ratowanie się przed pożegnaniem z elitą jest coraz mniej. Venezia wciąż mogła liczyć na wyprzedzenie przed końcem sezonu Sampdorii, do której przed bezpośrednim meczem traciła cztery punkty. Także Blucerchiati zostali ostatnio pokonani w trzech kolejkach z rzędu.

Klub Bartosza Bereszyńskiego wybrał się do Wenecji po raz pierwszy od 1998 roku i wtedy mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Sampdoria jest niepokonana w rywalizacji z Venezią od 1962 roku, chociaż historia spotkań jest przedzielana długimi przerwami. Blucerchiati nie ponieśli również porażki od ośmiu spotkań z beniaminkami.

Najważniejszym piłkarzem w pierwszej połowie był Francesco Caputo, którego dwa strzały dały Sampdorii prowadzenie 2:0. Statystyki najskuteczniejszego piłkarza ofensywnego z Genui to dziewięć trafień oraz cztery asysty.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w końcu wygra Złotą Piłkę?! "I tu pojawia się problem"

Przy pierwszym golu katastrofalnie zachował się bramkarz Niki Maenpaa. Miał on wylądować na ławce rezerwowych po transferze Sergio Romero, ale w obliczu poważnej kontuzji Argentyńczyka, gra ponownie w podstawowym składzie. Maenpaa zaczął bawić się we własnym polu karnym, nie wiedział co zrobić z piłką i Abdelhamid Sabiri zabrał mu ją wślizgiem.

Venezia FC - UC Sampdoria 0:2 (0:2)
0:1 - Francesco Caputo 24'
0:2 - Francesco Caputo 38'

Składy:

Venezia: Niki Maenpaa - Tyronne Ebuehi (80' Domen Crnigoj), Mattia Caldara, Pietro Ceccaroni, Ridgeciano Haps - Luca Fiordilino (56' Jean-Pierre Nsame), Ethan Ampadu - Nani (68' Sofian Kiyine), Mattia Aramu, David Okereke (56' Gianluca Busio) - Thomas Henry

Sampdoria: Emil Audero - Bartosz Bereszyński, Alex Ferrari, Omar Colley (90' Maya Yoshida), Nicola Murru - Antonio Candreva (71' Fabio Quagliarella), Albin Ekdal, Morten Thorsby, Stefano Sensi (71' Tomas Rincon) - Abdelhamid Sabiri, Francesco Caputo

Żółte kartki: Haps, Henry, Okereke, Busio (Venezia) oraz Sabiri (Sampdoria)

Czerwona kartka: Thomas Henry (Venezia) /86' - za drugą żółtą/

Sędzia: Daniele Orsato

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 AC Milan 38 26 8 4 69:31 86
2 Inter Mediolan 38 25 9 4 84:32 84
3 SSC Napoli 38 24 7 7 74:31 79
4 Juventus FC 38 20 10 8 57:37 70
5 Lazio Rzym 38 18 10 10 77:58 64
6 AS Roma 38 18 9 11 59:43 63
7 ACF Fiorentina 38 19 5 14 59:51 62
8 Atalanta Bergamo 38 16 11 11 65:48 59
9 Hellas Werona 38 14 11 13 65:59 53
10 Torino FC 38 13 11 14 46:41 50
11 US Sassuolo 38 13 11 14 64:66 50
12 Udinese Calcio 38 11 14 13 61:58 47
13 Bologna FC 38 12 10 16 44:55 46
14 Empoli FC 38 10 11 17 50:70 41
15 Sampdoria Genua 38 10 6 22 46:63 36
16 Spezia Calcio 38 10 6 22 41:71 36
17 US Salernitana 1919 38 7 10 21 33:78 31
18 Cagliari Calcio 38 6 12 20 34:68 30
19 Genoa CFC 38 4 16 18 27:60 28
20 Venezia FC 38 6 9 23 34:69 27

Czytaj także: AC Milan ucieka wrogowi w tabeli Serie A. W końcówce drżał o wynik
Czytaj także: Magia w szatni Napoli. Brutalny faul na Zielińskim

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 4.0
20.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Sampdoria Genua!