Rosyjska inwazja na Ukrainę się nie zatrzymuje, a wojsko korzysta z coraz brutalniejszych metod zastraszenia ukraińskiego społeczeństwa. Od wybuchu wojny zginęło już ponad 900 cywili.
Krytycznie o działaniach Rosjan wypowiada się Oleg Protasow. To Ukrainiec, który grał w reprezentacji Związku Radzieckiego, a w 1988 roku zdobył z nią wicemistrzostwo Europy. - To, co robią Rosjanie, śmiało można nazwać faszyzmem - powiedział były piłkarz.
- Istnieją wątpliwości, czy Putin w ogóle żyje na tym świecie. Nie rozumie, że Ukraina jest całkowicie wolnym i niezależnym krajem. Nie musimy łączyć się z kimś na siłę, ale możemy wybrać z kim się chcemy przyjaźnić, a z kim nie - dodał, cytowany przez Football News.
ZOBACZ WIDEO: #3 "Z pierwszej piłki". Pierwsze krajowe powołania Michniewicza, transfer Krychowiaka i wojna w Ukrainie
- Wojna w Ukrainie to wielki błąd rosyjskich przywódców. Będą go żałować i już to robią. My jesteśmy wolni. A co czeka naród rosyjski w nadchodzących latach, to już widzimy - stwierdził.
Były piłkarz jest zdania, że wykluczenie rosyjskich sportowców z imprez międzynarodowych to słuszna decyzja władz światowego sportu. Przyznał, że czołowi sportowcy powinni wyjść i powiedzieć, że nie zgadzają się z wojną, że to coś złego.
- Ale wszyscy po cichu to popierają. Jeśli milczysz, zgadzasz się na to. Oni zasługują na karę. Każdy powinien odczuć porażkę, która ich czeka - zakończył.
Олег ПРОТАСОВ: "Те, що Росія робить в Україні, можна сміливо назвати фашизмом"https://t.co/TMFLMbQZiE pic.twitter.com/Z3VVBHjqcp
— Dynamomania.com (@dynamomania_com) March 20, 2022
Czytaj także:
"Marca" pisze o "skandalu" po meczu Realu z Barceloną
Z Manchesteru United do reprezentacji Polski. "Długo czekał na ten debiut"