To koniec! Legenda opuści Manchester City
Fernandinho na przedmeczowej konferencji prasowej zaszokował dziennikarzy. Brazylijczyk powiedział słowa, które mogły być dużą niespodzianką dla wszystkich zgromadzonych na sali.
Przyczyna jest prosta. Kaptan "Obywateli" chce grać regularnie w piłkę, a w City jest mu o to bardzo trudno. - Chcę grać. Wrócę do Brazylii. Zdecydowałem z rodziną, która jest dla mnie najważniejsza. Tak samo jak w zeszłym sezonie. Nie gram dużo, ale dbam o innych graczy i staram się pomagać, gdzie tylko mogę - na boisku i poza nim - powiedział Fernandinho na konferencji przed rewanżem w Lidze Mistrzów z Atletico Madryt.
37-latek przez ostatnie niepełne dwa sezony nie pojawiał się na boisku tak często, jakby chciał. Brazylijczyk uważa, że jest w stanie jeszcze grać w piłkę na profesjonalnym poziomie. Dlatego zdecydował o powrocie do ojczyzny po wygaśnięciu w czerwcu jego kontraktu.
Przez ostatnie dwa lata Fernandinho wystąpił w 59 meczach. Liczba występów sama w sobie nie jest taka zła, ale gdy weźmiemy pod uwagę minuty na boisku spędzone przez kapitana City, to ma on prawo być niezadowolony.
Ogólnie Fernandinho dotychczas w barwach Manchesteru wystąpił 373 razy. W tym czasie udało mu się strzelić 25 goli i zanotować 32 asysty.
Ważniejsze niż liczby ofensywny Fernandinho są trofea, które udało mu się wywalczyć. Brazylijczyk na Etihad Stadium wygrał 13 pucharów. Najważniejsze jest oczywiście czterokrotne mistrzostwo Anglii. Dotychczas nie udało mu się jednak zwyciężyć w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Zobacz też:
Liga Mistrzów. Bayern Monachium - Villarreal CF na żywo. Gdzie oglądać LIVE w telewizji i internecie?
Lewandowski w Barcelonie?! Sprzeczne informacje w sprawie sensacyjnego transferu Polaka!