Nic nie wiedzą o Rakowie? Duńskie media piszą o tym wprost

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Będzie się działo! Raków Częstochowa i FC Kopenhaga rozpoczną we wtorek walkę o przepustkę do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Sprawdziliśmy, co przed tym starciem piszą duńskie media.

1
/ 4

Fck.dk

Raków Częstochowa walczy o marzenia i w ramach czwartej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów zmierzy się z FC Kopenhaga. Stawką dwumeczu będzie awans do fazy grupowej elitarnych rozgrywek. Co o polskiej drużynie piszą duńskie media? Przegląd zacznijmy od oficjalnej strony klubowej FCK.

"W ciągu zaledwie kilku lat Raków Częstochowa przebył drogę z drugiej ligi do czołówki klubowej piłki nożnej w Polsce, a w tym roku jest gotowy na pierwszą europejską fazę grupową" - czytamy. Według Duńczyków, Raków Częstochowa wciąż jest jednak "małym" klubem, gdy porówna się go do takich zespołów jak Legia Warszawa czy Lech Poznań.

"Klub nie sprowadził latem wielkich nazwisk. Znaczna część drużyny, która gra w eliminacjach, pomogła klubowi w zdobyciu wiosną mistrzostwa. Raków jest ekipą wielu narodowości i to dla nas zupełnie nowa znajomość" - dodaje strona klubowa FC Kopenhaga.

2
/ 4

Campo.dk

"FC Kopenhaga jest bardzo blisko gry w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Tak naprawdę na przeszkodzie stoi tylko polski Raków" - informuje serwis campo.dk. Duńczycy przyznają zgodnie, że nie mają zbyt wielu informacji na temat Rakowa Częstochowa, ale po pierwszym bezpośrednim starciu będą "mądrzejsi".

"Chociaż w grę wchodzą zarówno prestiż, jak i pieniądze, Christian Sorensen (piłkarz, który udzielił portalowi wywiadu - przyp. red.) z FC Kopenhaga nie ma zbyt dużej wiedzy na temat wtorkowego przeciwnika" - informuje duński portal. "Dla Christiana Sorensena - i wszystkich innych, którzy mogą nie znać Rakowa - oto kilka faktów na temat nadchodzącego przeciwnika FCK" - czytamy. Jednym z przytoczonych faktów jest to, że Raków "w świetnym stylu" wygrał w zeszłym sezonie PKO Ekstraklasę.

3
/ 4

Sport.tv2.dk

To właśnie FC Kopenhaga będzie faworytem dwumeczu w ramach czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, ale wszyscy w klubie zdają sobie sprawę, że Rakowa Częstochowa lekceważyć absolutnie nie można. Wątek ten poruszył między innymi trener duńskiego klubu.

"Szkoleniowiec FC Kopenhaga Jacob Neestrup podkreśla, jak ważne jest, aby nie lekceważyć Rakowa. Zdaniem trenera, FCK musi zachować pokorę, gdy drużyna odwiedzi Raków Częstochowa na ich stadionie" - czytamy.

"Lepiej dmuchać na zimne" - dodaje serwis sport.tv2.dk, który podkreśla, że zespoły, których FCK dobrze nie zna, potrafiły sprawić drużynie problem.

ZOBACZ WIDEO: Polski zespół o krok od Ligi Mistrzów. Ekspert wskazuje na problemy rywali

4
/ 4

Bold.dk

"Raków Częstochowa szturmem podbił Polskę w krótkim czasie, a teraz na barkach klubu spoczywa duża presja, by zapewnić sobie Ligę Mistrzów. FC Kopenhaga zmierzy się z polskim zespołem we wtorek wieczorem. Jest ostatnią przeszkodą przed fazą grupową" - rozpoczyna inny duński portal.

Pierwszy gwizdek wybrzmi we wtorek (22 sierpnia) o godzinie 21:00. "To wielki mecz dla całej Polski. Pojedynek z FCK zostanie jednak rozegrany na większym stadionie w Sosnowcu. Niestety bez naszych kibiców, co jest efektem kary nałożonej przez UEFA" - czytamy na stronie bold.dk.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)