W tym artykule dowiesz się o:
"La Gazetta dello Sport"
"Zmarł w wieku 76 lat na raka trzustki. Ale nigdy nie przestał cieszyć się życiem i szanować innych. Potrafił sprawić, że prezesi, gracze i współpracownicy czuli się ważną częścią w każdym zespole, który trenował" - napisali włoscy dziennikarze.
"Sven-Goran Eriksson potrafił cię uspokoić i uczynić częścią całości. Nawet w dni bolesne, w te, które masz ochotę się poddać. Sven odniósł sukces z zawodnikami, kibicami, prezydentami i dziennikarzami. Miał szacunek do wszystkich" - dodano.
"The Sun"
"Były selekcjoner reprezentacji Anglii Sven-Goran Eriksson zmarł w wieku 76 lat po tym, jak kilka miesięcy wcześniej ujawniono, że cierpi na nieuleczalnego raka trzustki" - napisali dziennikarze brytyjskiego wydania "The Sun".
"Eriksson przez pięć lat był trenerem Trzech Lwów, doprowadzając Anglię do dwóch ćwierćfinałów mistrzostw świata i jednego mistrzostw Europy" - przytoczono najlepsze wyniki Szweda podczas pracy z kadrą Anglii.
"AS"
"Eriksson zmarł w wieku 76 lat. Jego śmierć nastąpiła kilka miesięcy po tym, jak lekarze zdiagnozowali u niego nieuleczalnego raka trzustki. W latach 2001-2006 zarządzał reprezentacją Anglii przez 66 meczów" - piszą Hiszpanie.
"Szwed spełnił marzenie swojego życia 23 marca 2024 roku, kiedy w charytatywnym meczu rozgrywanym na Anfield, w którym legendy Liverpoolu zmierzyły się z legendami Ajaksu, stał na czele drużyny "The Reds" - przypomniano.
"Bild"
"Eriksson miał niezwykle udaną karierę, był trenerem 16 różnych drużyn na trzech kontynentach, był między innymi trenerem reprezentacji Anglii (2001 - 2006) - pierwszym obcokrajowcem w historii "Trzech Lwów" - czytamy.
"W marcu spełnił marzenie. Na zaproszenie ówczesnego trenera Liverpoolu Jurgena Kloppa był trenerem "The Reds" w meczu legend na Anfield Road z Ajaxem Amsterdam. 60 tys. widzów wstało i świętowało wejście Erikssona na stadion, po czym nastąpiło niezwykle emocjonalne odśpiewanie "Nigdy nie będziesz szedł sam". Teraz odszedł na zawsze" - napisano.
"L’Equipe"
"Cierpiący na raka trzustki Sven-Goran Eriksson zmarł w wieku 76 lat. Trener Goeteborga, Lazio i Manchesteru City. Został pierwszym obcokrajowcem w historii, który poprowadził angielską reprezentację (2001-2006)" - piszą Francuzi.
"Jego kariera trenerska stopniowo popadła w anonimowość, pomimo krótkich okresów w Manchesterze City (2007-2008), a następnie w reprezentacji Meksyku (2008-2009). Po kilku pobytach w Chinach zakończył 40-letnią karierę trenerską, zdobywając ostatnie doświadczenie w reprezentacji Filipin (2018–2019)" - dodano.
"Expressen"
"Nie żyje jeden z najwybitniejszych szwedzkich trenerów w historii. W poniedziałkowe popołudnie rodzina ogłosiła w komunikacie prasowym, że Sven-Goran Eriksson zmarł rano" - czytamy na szwedzkim portalu "Expressen".
"Sven-Goran Eriksson rozpoczął karierę trenerską w Degerfors, a później zapisał się w historii szwedzkiej piłki nożnej, poprowadził IFK Goeteborg do zwycięstwa w Pucharze UEFA. Potem nastąpiło kilka udanych lat m.in. w Benfice i Lazio" - wymieniano.
Zobacz także: