Oto jak madryckie media komentują wyczyn Lewandowskiego

"Sport"

"Wichura Lewandowski" - taki tytuł pojawił się na okładce "Sportu". Widzimy na niej Roberta Lewandowskiego świętującego hat-tricka w meczu z Deportivo Alaves. Dodajmy: klasycznego hat-tricka - wszystkie bramki padły w pierwszej połowie, a Barca wygrała 3:0.

"Polski napastnik w nieco ponad pół godziny zakończył mecz hat-trickiem, wspierany przez potężnego Raphinhę. Blaugrana opuszcza Mendizorrozę wzmocniona i do klasyku na Bernabeu dotrze przed Realem Madryt" - czytamy.

Kataloński dziennik żyje już El Clasico, które odbędzie się w Madrycie 26 października. Barcelona prowadzi z trzypunktową przewagą nad Realem (ma także lepszy bilans bramkowy). Drużyna Hansiego Flicka wcześniej zmierzy się jeszcze z Sevillą (20 października).

"Mundo Deportivo"

"Super Lewy" - to z kolei tytuł w innym katalońskim dzienniku "Mundo Deportivo".

"Hat-trick polskiego napastnika przesądził o zwycięstwie bardzo solidnej Barcy" - czytamy.

Dziennikarze wspominają także o pechu innego zawodnika Blaugrany Ferrana Torresa. "Ferran dołącza do listy kontuzjowanych piłkarzy teamu Flicka, który przed przerwą w La Liga plasuje się na szczycie".

"Marca"

Jednak nie tylko katalońskie dzienniki zachwycają się Polakiem. Madrycka "Marca" także pisze o napastniku na pierwszej stronie poniedziałkowego wydania.

"Lewandowski to inny poziom. Trzy gole Polaka przesądziły o losach meczu już w pierwszej połowie. Raphinha zanotował dwie asysty" - podkreśla "Marca".

"AS"

Podobnie jak "Marca", także drugi madrycki dziennik "AS" skupia się na poważnej kontuzji Daniego Carvajala z Realu Madryt, ale odnotowuje także kapitalny występ polskiego napastnika FC Barcelony.

"Lewandowski eksploduje. Napastnik strzela trzy gole w ciągu 26 minut i umacnia Barcelonę na pozycji lidera" - podkreśla "AS".

Przypomnijmy, że "Lewy" otwiera klasyfikację strzelców La Liga - z 10 bramkami na koncie. Drugi w rankingu Ayoze Perez (Villarreal) ma o cztery trafienia mniej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód