Angielskie media komentują występ Arsenalu. "Potrzeba misji ratunkowej"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Arsenal przegrał z Paris Saint-Germain 0:1 w pierwszym meczu w ramach półfinału Ligi Mistrzów. "To był koszmarny początek dla Arsenalu, który przez kolejne 20 minut gonił jedynie cienie PSG" - można przeczytać w angielskich mediach.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 5

"Daily Mail": Zdominowani i ograni

"Kibice Arsenalu przynieśli na najważniejszy mecz w historii Emirates swoje korki - dokładnie tak, jak prosił ich Mikel Arteta. Niestety, piłkarze Arsenalu o swoich zapomnieli. Stadion kipiał emocjami jak rzadko kiedy, zamienił się w prawdziwy kocioł, ale w jego środku, w bezlitosnym świetle reflektorów, gospodarze zostali zdeklasowani przez Paris Saint-Germain" - można przeczytać w serwisie internetowym "Daily Mail".

Brytyjski dziennik przypomniał, że jeszcze nie tak dawno Arsenal FC czarował w dwumeczu z Realem Madryt. "Nagle tamte piorunujące rzuty wolne Declana Rice'a z pierwszego meczu ćwierćfinałowego przeciwko Realowi Madryt - te pociski naprowadzane, które miały utorować drogę do finału Ligi Mistrzów w Monachium - wydają się odległym wspomnieniem. Pamięć o późnym zwycięskim golu Gabriela Martinellego na Santiago Bernabeu także zaczyna się zacierać" - dodano w relacji.

2
/ 5

"London Evening Standard": Potrzebują cudownej misji ratunkowej

"Kanonierzy potrzebują cudownej misji ratunkowej w Lidze Mistrzów po porażce w pierwszym meczu Gol Ousmane'a Dembele daje paryżanom ogromną zaliczkę przed rewanżem na własnym stadionie" - stwierdził wprost w swojej relacji "London Evening Standard".

Paris Saint-Germain już w 4. minucie wyszło na prowadzenie za sprawą Ousmane Dembele. "To był koszmarny początek dla Arsenalu, który przez kolejne 20 minut gonił jedynie cienie PSG" - dodano w serwisie londyńskiej gazety.

ZOBACZ WIDEO: Nie jedna piłka, ale trzy! Zawodnicy PSG pokazali swoje umiejętności

3
/ 5

"The Daily Telegraph": 20 minut perfekcji PSG

"Mikel Arteta może z pełnym przekonaniem powiedzieć swoim zawodnikom, że środowy wieczór w Paryżu może przejść do najwspanialszych w bogatej historii Arsenalu - choć jego drużyna stanie naprzeciw siły, która po kolei eliminuje czołówkę Premier League" - napisano w serwisie gazety "The Daily Telegraph".

"Ta znakomita drużyna Paris Saint-Germain pokonała w tej edycji Ligi Mistrzów już wszystkie cztery zespoły z Premier League - i choć tym razem to gol Ousmane'a Dembele przesądził o wyniku, nie on był jedynym powodem przewagi paryżan. Momentami, zwłaszcza w pierwszych 20 minutach meczu, PSG grało olśniewająco - i właśnie w tych fragmentach wydawało się, że Arsenal ledwo się utrzymuje na powierzchni. Przetrwał jednak i wciąż pozostaje w grze o finał Ligi Mistrzów" - dodano w relacji.

4
/ 5

"The Sun": Bolesny cios

"Ousmane Dembele ucisza Emirates wczesnym golem i zostawia Kanonierów z górą do wspięcia się w rewanżu" - stwierdzono w relacji dziennika "The Sun". Również w serwisie internetowym tej gazety przypomniano, że PSG wygrało w tym sezonie z czterema angielskimi drużynami.

"To starcie dwóch najsłynniejszych klubów Europy, które nigdy nie sięgnęły po tytuł mistrza kontynentu. Dla Arsenalu pierwszy półfinał Ligi Mistrzów od 16 lat. Dla PSG szansa na dołożenie kolejnej angielskiej ofiary do listy, na której są już Manchester City, Liverpool i Aston Villa" - przypomniano.

5
/ 5

BBC: Mistrzowie podań z PSG urzeczywistniają koszmary Rice'a i Arsenalu

"Arsenal nie jest jeszcze całkowicie poza grą, ale z pewnością walczy o przetrwanie, przegrywając 0:1 przed rewanżem w Paryżu. Głównie dlatego, że nie zdołał zrealizować wskazówek Rice'a w kluczowych początkowych minutach, które ustawiły cały mecz" - analizuje BBC.

Dziennikarz Phil McNulty przedstawił w swojej relacji liczby, które wyraźnie przemawiają za PSG. Wychwala także koncepcję trenera Luisa Enrique. "W ciągu ostatnich miesięcy trener Luis Enrique ukształtował drużynę PSG, która emanuje jakością od bramki po atak. Jego osobiste zaangażowanie wydobyło pełnię talentu z błyskotliwego nastolatka Desire Doue, a jednocześnie pozwoliło rozwinąć skrzydła enigmatycznemu Dembele - piłkarzowi, który w Barcelonie częściej zawodził niż zachwycał" - można przeczytać.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści