Najpierw ślub, a teraz wielki transfer? O jej męża walczy FC Barcelona

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nie jest wykluczone, że Luis Diaz już niebawem zostanie nowym zawodnikiem FC Barcelony. Pewne jest natomiast to, że kolumbijski piłkarz właśnie zmienił stan cywilny. W sobotę (14 czerwca) zawodnik wziął ślub z Geraldine Ponce.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6

Wielki dzień

Sezon 2024/2025 dobiegł końca, wobec czego piłkarze (z wyjątkiem tych występujących w drużynach, które biorą udział w Klubowych Mistrzostwach Świata) mogą korzystać z urlopu. Sobotę (14 czerwca) Luis Diaz przeznaczył na ślub. Tego dnia ożenił się z Geraldine Ponce.

2
/ 6

Ściśle strzeżona tajemnica

Zarówno Luis Diaz, jak i Geraldine Ponce, nie chwalili się w mediach społecznościowych zdjęciami z ceremonii. Nowo upieczonemu małżeństwu zależało bowiem na tym, by uniknąć medialnego rozgłosu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Druga rocznica ślubu. Tak polski bramkarz uczcił ją z żoną

3
/ 6

Znane postacie wśród gości

Na uroczystości pojawiło się około 100 osób. W tym gronie znalazły się znany osobistości ze świata sportu, m.in. Fabinho Tavares, obecny piłkarz Al-Ittihad i kolega z drużyny Diaza z Liverpoolu, czy też koledzy z reprezentacji Kolumbii.

4
/ 6

Szczęśliwa para

Diaz i Ponce tworzą związek od 2016 roku. Dowodem ich wspólnej miłości są dwie córki - Roma i Charlotte. Na dwa dni przed ślubem w Barranquilli (miasto w Kolumbii) doszło do innego ważnego wydarzenia - chrztu młodszej pociechy.

5
/ 6

Tym się zajmuje zawodowo

Ponce jest influencerką, która chętnie dzieli się w mediach społecznościowych swoim życiem prywatnym. Na Instagramie ma ponad pół miliona obserwujących. Urodziła się i wychowywała w Wielkiej Brytanii.

6
/ 6

Ze ślubnego kobierzca do negocjacyjnego stołu?

Diaz ma za sobą udany sezon w barwach Liverpoolu, co wzbudziło zainteresowanie działaczy FC Barcelony. Ci chętnie widzieliby Kolumbijczyka w swojej drużynie. Negocjacje z "The Reds" nie są jednak łatwe, co komplikuje sprawę (więcej TUTAJ).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści