W tym artykule dowiesz się o:
Michał Gliwa (KGHM Zagłębie Lubin)
Zagłębie straciło osiem goli w pierwszych pięciu kolejkach. Przed sezonem z klubu z Lubina odszedł Aleksander Ptak, a kibice Miedziowych już tego żałują. Gliwę potocznie nazywają "ręcznikiem" w bramce. Ten golkiper bowiem ani nie popisuje się spektakularnymi interwencjami, ani Zagłębiu nie wybronił jeszcze ani jednego spotkania. Gra niepewnie i w wielu momentach irytuje sympatyków Zagłębia.
Bartosz Rymaniak (KGHM Zagłębie Lubin)
Kolejny przedstawiciel Zagłębia w naszej jedenastce - kolejny, który ma na pieńku z kibicami. Rymaniak gra trochę z konieczności, bowiem inny defensorzy Zagłębia są kontuzjowani. Prawy obrońca prezentuje się jednak bardzo słabo, wielokrotnie bywał ogrywany przez rywali, a chwilę później Miedziowi tracili gola. Jest powolny, a jego podania rzadko docierają do adresata.
Tadas Kijanskas (Korona Kielce)
W poprzednim sezonie kielczanie byli jedną z większych niespodzianek w lidze. Tym razem rozczarowują, a sporo błędów popełniają zwłaszcza w defensywie. Słabo prezentuje się Kijanskas, który szczególnie pierwsze kolejki miał fatalne. Nie wyszedł mu choćby mecz we Wrocławiu, gdzie tak podawał do własnego bramkarza, że ten musiał się ratować faulem na zawodniku WKS-u i wyleciał z boiska. - Muszę to sobie poukładać w głowie i lepiej zagrać w następnym meczu. Osobiście sam do siebie mam największe pretensje - mówił obrońca po tym spotkaniu. W ostatniej ligowej potyczce złocisto-krwistych Kijanskas zasiadł już na ławce rezerwowych, a na murawie pojawił się w końcówce pojedynku.
Maciej Sadlok (Ruch Chorzów)
Kolejny zawodnik, który początek sezonu ma fatalny. Po słabym występie w Poznaniu Sadlok rozpoczął mecz z Widzewem Łódź na ławce rezerwowych, wszedł po przerwie i... wyleciał z boiska po bezmyślnym faulu, który nie zdarza się w klasie B, a nawet w meczach pomiędzy zakładami karnymi. Nie tak ten zawodnik wyobrażał sobie zapewne powrót do Chorzowa.
Jan Frederiksen (Wisła Kraków)
Cała Wisła Kraków gra słabo, ale Duńczyk w każdym meczu występuje od pierwszej minuty. Od skrajnego obrońcy wymaga się tego, aby często brał udział w akcjach ofensywnych. Frederiksen przedstawia jednak kompletny brak ciągu na bramkę rywala, a także i w defensywnie nie prezentuje się zbyt szczególnie.
Alan Stulin (PGE GKS Bełchatów)
Po piłkarzu, który do Bełchatowa trafił z Niemiec, oczekiwano zdecydowanie więcej. Na razie Stulin bardzo rozczarowuje. Może grać zarówno w defensywie, jak i w pomocy. Rozegrał jednak katastrofalny mecz w Krakowie z Wisłą, gdzie został zmieniony już w przerwie. Potem wszedł już tylko w końcówce potyczki z Lechem Poznań.
Łukasz Garguła (Wisła Kraków)
Niby jest na boisku, niby często ma piłkę przy nodze, ale nic z tego nie wynika. Nie może liczyć na przychylność kibiców Białej Gwiazdy. Funkcja kreatora gry zupełnie mu nie wychodzi. Ma także problemy ze skutecznością. Ostatnie spotkanie Białej Gwiazdy obserwował już z ławki rezerwowych.
Marcin Malinowski (Ruch Chorzów)
"Przyjęcia (piłki) na trzy metry, podania do rywali - to poskutkowało w końcu zmianą kapitana Ruchu, który występu w Łodzi nie zaliczy do udanych" - pisał nasz korespondent po meczu Ruchu z Widzewem Łódź. "Malina" był największym rozczarowaniem Ruchu w pierwszym spotkaniach (w piątym nie grał, bo miał 4 żółte kartki). Sam piłkarz przyznał, że prezentował się słabo.
Prejuce Nakoulma (Górnik Zabrze)
Latem "Prezesowi" w głowie był zagraniczny transfer, a nie okres przygotowawczy. To dziś zbiera żniwo na boiskach T-Mobile Ekstraklasy. Reprezentant Burkina Faso na starcie sezonu rozczarowuje. Na boisku robi dużo wiatru, ale niewiele z tego wynika. Nie przeszkadza to jednak selekcjonerowi jego kadry stale powoływać go do reprezentacji.
Romell Quioto (Wisła Kraków)
Wisła z tego piłkarze nie ma żadnego pożytku. Nie dość, że ten napastnik z 5 metrów nie potrafi pokonać bramkarza, to jeszcze w bardzo, bardzo głupi sposób złapał czerwoną kartkę za co został zawieszony na kilka meczów ligowych. W taki sposób naszej Ekstraklasy nie podbije.
Johan Voskamp (Śląsk Wrocław)
Przed sezonem mówił, że chciałby dostawać więcej szans. Orest Lenczyk nie darzył zbytnim zaufaniem Cristiana Diaza, więc Voskamp miał okazję do zaprezentowania swoich możliwości. Nie do końca mu to wyszło, bo to nie jest przebojowy zawodnik, a raczej ktoś, kto woli wykańczać akcje. Jego problemem jest jednak to, że często stoi na spalonym, a swoją grą nie wzbudza aplauzu. W tym sezonie rozegrał już dużo minut w T-Mobile Ekstraklasie, lecz ani razu nie zdołał pokonać bramkarza rywala.
Ławka rezerwowych:
Michal Pesković (Ruch Chorzów) - Marcin Kikut (Ruch Chorzów), Żeljko Djokić (Ruch Chorzów), Robert Jeż (KGHM Zagłębie Lubin), Miroslav Radović (Legia Warszawa), Adam Frączczak (Pogoń Szczecin), Grzegorz Rasiak (Lechia Gdańsk).
Wybór jedenastki kolejki nie był łatwym zadaniem i wzbudził wiele dyskusji w naszym redakcyjnym gronie. Piłkarze z niektórych klubów, jak choćby z Jagiellonii Białystok, byli blisko naszego zestawienia, ale ostatecznie tym razem zdecydowaliśmy się ich oszczędzić.
Naszą klasyfikację przedstawiać będziemy co pięć kolejek. Następną opublikujemy więc po dziesiątej serii gier.