W tym artykule dowiesz się o:
Piotr Misztal (GKS Tychy, 2*) - niezawodny między słupkami tyszan w zwycięskim starciu z Dolcanem. Przez całe spotkanie przyciągał niczym magnes piłkę po uderzeniach rywali, a wisienką na torcie była jego interwencja z ostatniej minuty po strzale głową Mateusza Piątkowskiego.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Michał Łabędzki (Olimpia Grudziądz, 1) - defensywa Olimpii nie pozwoliła na wiele graczom Arki i w ostatecznym rozrachunku zachowała czyste konto. Łabędzki zaimponował nie tylko pewnymi interwencjami w okolicach własnego pola karnego, ale także aktywną grą do przodu.
Maciej Mysiak (Warta Poznań, 1) - powstrzymanie ofensywnych prób Polonii Bytom nie było prawdopodobnie największym wyzwaniem w karierze Macieja Mysiaka. Niemniej jednak ze swoich obowiązków wywiązał się perfekcyjnie, a występ ukoronował bramką.
Dawid Sołdecki (Bogdanka Łęczna, 2) - jego interwencje w konfrontacji z Termalicą były rozważne i spokojne. Lider bloku obronnego Bogdanki był nie do przejścia, poza tym inicjował ofensywne akcje.
Mateusz Pielach (Bogdanka Łęczna, 1) - łęcznianie w trzynastej kolejce zachowali czyste konto, do czego walnie przyczynił się Mateusz Pielach. Lewy obrońca kilkakrotnie zatrzymał szarże niecieczan niemal w ostatnim momencie. Włączał się do akcji ofensywnych, dzięki swojemu wzrostowi zagrażał przy stałych fragmentach.
Wojciech Łobodziński (Miedź Legnica, 2) - swoją aktywnością w grze do przodu napsuł sporo krwi graczom Stomilu. Jubilat i zarazem były zawodnik olsztyńskiego klubu uczcił wyjątkowy dla siebie występ golem.
Piotr Darmochwał (Okocimski Brzesko, 1) - młody pomocnik powinien na długo zapamiętać swoją sobotnią wyprawę do Katowic. Przed przerwą strzelił swoje pierwsze bramki na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy, a dobrą postawą w całym meczu zapracował na debiut w naszym zestawieniu.
Krzysztof Kaczmarczyk (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 1) - niezwykle aktywny w środku pola. Napędzał grę niecieczan, obsługiwał partnerów celnymi podaniami, kilkakrotnie otwierając im drogę do bramki. Ci nie potrafili jednak z tego skorzystać...
Mateusz Stąporski (ŁKS Łódź, 1) - przejawiał dużą ochotę do gry w pojedynku z Sandecją. Strzelił dwie bramki, pokazał kilka naprawdę ciekawych i udanych akcji. Bez wątpienia najjaśniejszy punkt zespołu z Łodzi w niedzielne popołudnie.
Vladimir Boljević (Cracovia, 2) - krakowianie w niedzielę przerwali trwającą ponad pięć miesięcy serię meczów Floty do porażki. Czarnogórzec dołożył ważną cegiełkę do tego sukcesu, otwierając wynik. Poza tym ostrzeliwał jak natchniony bramkę Kasprzika i był bliski powiększenia dorobku strzeleckiego.
Piotr Ruszkul (Olimpia Grudziądz, 2) - bramka, którą zdobył w meczu z Arką, po prostu mu się należała. Ruszkul szukał niekonwencjonalnych rozwiązań, czynił ogromne zamieszanie pod bramką przeciwnika. Był królem sobotniego wieczoru w Gdyni!
Ławka rezerwowych: Wojciech Kaczmarek (Zawisza) - Sebastian Zalepa (Flota), Piotr Rocki (GKS Tychy), Rok Straus (Cracovia), Artur Marciniak (Warta), Arkadiusz Aleksander (Sandecja), Krzysztof Gajtkowski (Kolejarz).