W tym artykule dowiesz się o:
Piotr Misztal (GKS Tychy, 3*) - były gracz Korony Kielce jest najczęściej wyróżnianym przez nas golkiperem. Trudno się temu dziwić. Tyszanie na kolejkę przed końcem rundy jesiennej mają najmniej straconych bramek w I lidze! W pojedynku z Cracovią Misztal solidnie zapracował na zachowanie czystego konta. Bronił strzały krakowian z dystansu, jak i dosłownie z najbliższej odległości.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Krzysztof Markowski (Kolejarz Stróże, 1) - poprowadził ekipę dowodzoną przed Przemysława Cecherza do zwycięstwa z Polonią Bytom. Popisał się praktycznie stuprocentową skutecznością w defensywie, a i w przodzie dołożył mocny akcent. W 23. minucie jego łupem padła jedyna w tym spotkaniu bramka.
Peter Petran (Sandecja Nowy Sącz, 2) - przeciw Bogdance zagrał na medal, czym pomógł Sandecji zachować czyste konto. Pół żartem, pół serio - opanował przestrzeń powietrzną nad nowosądeckim boiskiem. Pojedynki główkowe stały się jego wizytówką w sobotnim meczu.
Michał Łabędzki (Olimpia Grudziądz, 2) - Olimpii udało się zagrać na zero z tyłu z nowym wiceliderem tabeli - Termalicą. Postawa defensywy grudziądzan, w której nieźle poczynał sobie Łabędzki, była jednym z jaśniejszych akcentów przeciętnego widowiska.
Wojciech Łobodziński (Miedź Legnica, 3) - doświadczony pomocnik kapitalnie odżył na pierwszoligowym froncie. W niedzielę zaczarował i tak szaloną konfrontację Miedzi z Wartą Poznań. Dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, na dodatek dorzucił asystę. Czego chcieć więcej?
Adrian Błąd (Zawisza Bydgoszcz, 1) - prawie równolegle z bojem w Legnicy toczyło się spotkanie w Świnoujściu. A tam popis efektownej i co najważniejsze - efektywnej gry dał Adrian Błąd. Pod koniec pierwszej części wpisał się na listę strzelców, po przerwie napędzał grę ofensywną i stwarzał kolejne sytuacje strzeleckie.
Piotr Rocki (GKS Tychy, 2) - końcówka rundy należy do doświadczonego pomocnika! Choć drużyna Piotra Mandrysza nie zaprezentowała fajerwerków w ofensywie, to po dwóch świetnie bitych przez Rockiego stałych fragmentach mogła cieszyć się ze zwycięstwa z Cracovią.
Bartosz Osoliński (Dolcan Ząbki, 3) - podopieczni Roberta Podolińskiego wywalczyli w Gdyni komplet oczek, a co także ważne - zagrali naprawdę dobre zawody. Dużą cegiełkę do sukcesu dołożył przebojowy pomocnik, który wziął na swoje barki ciężar rozkręcania ataków.
Paweł Kaczmarek (ŁKS Łódź, 2) - bezustannie szarpał na lewym skrzydle, czym skutecznie uprzykrzył życie defensorom Okocimskiego Brzesko. Motor napędowy wszystkich akcji ofensywnych ŁKS-u.
Rafał Leśniewski (Zawisza Bydgoszcz, 1) - potrzebował zaledwie kilkudziesięciu sekund, aby wpisać się na listę strzelców w meczu z Flotą. Po efektownym golu nie spoczął na laurach, a wręcz przeciwnie - nabrał dodatkowych sił. Oddał wiele strzałów, odegrał kluczową rolę przy trzecim trafieniu bydgoszczan.
Deniss Rakels (GKS Katowice, 1) - nazwisko Łotysza odmieniano przez wszystkie przypadki w trakcie i po meczu ze Stomilem. Wyjątkowo aktywny, w ostatniej minucie skompletował pierwszego w sezonie hattricka. Sobotnie popołudnie przy Bukowej było popisem jednego aktora.
Ławka rezerwowych: Aleksander Ptak (Miedź) - Maciej Mańka (GKS Tychy), Grzegorz Fonfara (GKS Katowice), Tomasz Magdziarz (Warta), Mateusz Piątkowski (Dolcan), Arkadiusz Aleksander (Sandecja), Jakub Więzik (ŁKS).