W tym artykule dowiesz się o:
Michał Szromnik (Arka Gdynia, 1*) - kolejka stała bramkarzami. Przynajmniej pięciu zasłużyło na duże brawa i wybór tego najlepszego był trudnym zadaniem. Postawiliśmy na Szromnika - młodzieżowego reprezentanta Polski, który miał w meczu z Miedzią Legnica prawdziwy dzień konia. Golkiper Arki uchronił drużynę przed stratą gola co najmniej pięciokrotnie, m.in. po mocnych strzałach z dystansu.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Robert Pisarczuk (Olimpia Grudziądz, 1) - Olimpia ma w naszym zestawieniu dwóch reprezentantów. Pierwszy z nich to Robert Pisarczuk, który spisał się bez zarzutu w defensywie i dorzucił mocny akcent w ataku. Obrońca zaliczył asystę przy jednym z trafień Dariusza Gawęckiego, ponadto oddał dwa bardzo niebezpieczne strzały. Ten z 80. minuty wylądował na poprzeczce bramki GKS-u Tychy.
Sebastian Zalepa (Flota Świnoujście, 1) - niedawno narzekał, że w trwającym sezonie nie robi użytku ze swojego wzrostu pod bramką przeciwnika. W sobotę wreszcie doczekał się przełamania, czyli gola zdobytego głową w meczu z Puszczą Niepołomice. Co istotne - świnoujścianie po raz pierwszy od dawna zagrali na zero z tyłu. Mieli przy tym trochę szczęścia, ale to podobno sprzyja lepszym.
Dawid Szufryn (Kolejarz Stróże, 1) - znajduje się nieco w cieniu swojego partnera z bloku obronnego - Krzysztofa Markowskiego, choć także wykonuje tytaniczną pracę. Kolejarz nie stracił gola w piątym meczu z rzędu, tym razem w prestiżowych derbach z Sandecją Nowy Sącz. Szufryn spisał się bez zarzutu, nie dał pohulać rywalom w swojej strefie boiska.
Pavel Besta (Sandecja Nowy Sącz, 1) - zadebiutował w barwach Sandecji Nowy Sącz i od razu był to godny wyróżnienia występ. Skrajny obrońca często przerywał szarże Kolejarza i dołożył dużą cegiełkę do sukcesu, jakim jest zachowanie czystego konta w niedzielnym meczu.
Radosław Bartoszewicz (Miedź Legnica, 1) - motor napędowy większości akcji Miedzi w Gdyni. W opinii wielu ekspertów Miedziowi zagrali najlepszy mecz w sezonie i duża w tym zasługa Bartoszewicza, który pracował jak mróweczka zarówno w ataku, jak i destrukcji.
Dariusz Gawęcki (Olimpia Grudziądz, 1) - tego pomocnika nie mogło zabraknąć w zestawieniu. Gawęcki strzelił dwa gole w meczu z GKS-em Tychy. Pierwszy z nich padł po rzucie rożnym, drugi po znakomitym wyłożeniu piłki przez Roberta Pisarczuka. Olimpia Grudziądz łapie rytm po przeciętnym starcie sezonu i jest już tylko trzy punkty za parą liderów.
Bartosz Wiśniewski (Dolcan Ząbki, 1) - podopieczni Roberta Podolińskiego szybko załatwili sobie zwycięstwo z Okocimskim Brzesko. Fakt, że pozwolili rywalom złapać kontakt, ale trzy bramki zdobyte na początku rywalizacji okazały się wystarczającą zaliczką. Pierwszą z nich zdobył w 14. minucie Bartosz Wiśniewski, który był bardzo aktywny przez cały mecz.
Michał Mak (PGE GKS Bełchatów, 4) - czwarta wizyta jednego z braci w naszym zestawieniu. Tym razem Michał Mak przyćmił innych uczestników meczu z Górnikiem Łęczna. Wygrał mnóstwo pojedynków jeden na jednego, dzięki czemu stwarzał przewagę na połowie przeciwnika. Pierwsza połowa w wykonaniu Maka była popisowa, w drugiej podobnie jak cała drużyna z Bełchatowa nieco zgasł.
Rafał Kujawa (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 2) - napastnik z Niecieczy podtrzymał bramkową passę w trzecim kolejnym meczu. Ze Stomilem Olsztyn nie zatrzymał się na jednym trafieniu, a dołożył następne, wydatnie przyczyniając się do zwycięstwa Termaliki. Słoniki budzą się i dobijają do czołówki.
Przemysław Pitry (GKS Katowice, 1) - mecz z Energetykiem ROW Rybnik był popisem jednego aktora – Pitrego. Doświadczony napastnik w pojedynkę poprowadził katowiczan do zwycięstwa. Strzelił dwie bramki, napędzał ofensywę, przez cały mecz wiedział co chce uczynić z piłką i wprowadzał to w życie.