Stranieri z T-Mobile Ekstraklasy: Chavez i Pandża zagrają w Brazylii, asysta Claasena (wideo)
[tag=39537]Boris Pandża[/tag] i [tag=17132]Osman Chavez[/tag] to obcokrajowcy w z T-Mobile Ekstraklasy, których drużyny wywalczyły sobie prawo gry na mundialu w Brazylii. O krok od awansu na MŚ jest też [tag=11156]Prejuce Nakoulma[/tag].
Dla Bośni i Hercegowiny Pandży to historyczny awans na światowy czempionat. Bośniacy zostawili w pokonanym Grecję, Słowację, Litwę, Łotwę i Liechtenstein, Grecję wyprzedzając dzięki lepszemu bilansowi spotkań bezpośrednich.
W dwóch ostatnich kolejkach zespół Pandży zdobył komplet punktów. Obrońca Górnika triumfowi kolegów przyglądał się z ławki rezerwowych. Podobnie było w czterech innych spotkaniach eliminacyjnych. W drodze na mundial 27-latek nie zagrał ani minuty, ale w sumie na koncie 21 spotkań w drużynie narodowej.
Co ciekawe, również Chaveza zabrakło na boisku w decydujących o awansie Hondurasu dwóch ostatnich grach eliminacji z Kostaryką (1:0) i Jamajką (2:2). Wiślak nie przegrał jednak rywalizacji z innymi obrońcami - po prostu występy uniemożliwił mu uraz kolana.
Dla Hondurasu to drugi z rzędu udział w mistrzostwach świata. W RPA Chavez i spółka nie wyszli z grupy. Obrońca Białej Gwiazda zagrał wówczas w każdym meczu po 90 minut.
Ranking FIFA: Polska niżej, wyprzedziły nas Zambia i Gwinea