Spójrz w górę - tam gra anielski orszak w służbie Polski

1 listopada wspominamy tych, którzy odeszli na zawsze. W lepszym świecie nie brakuje też tych, którzy dla polskiego futbolu znaczyli wiele.

Artur Długosz
Artur Długosz

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak silną reprezentację wystawiłaby Polska, gdyby siłom nieba nagle przyszło stoczyć epicki, piłkarski bój w stylu hollywoodzkich produkcji, kiedy dobro wygrywa ze złem, choć jest na z góry straconej pozycji?

To byłaby historia w stylu tej z "Ucieczki do zwycięstwa" albo "Mean Machine". Fabuła pierwszego filmu osadzona jest w czasie II Wojny Światowej i oparta na prawdziwych wydarzeniach dotyczącego "meczu śmierci" z gwiazdorską obsadą: Michaelem Caine'm, Sylvestrem Stallone'm, Pele czy Kazimierzem Deyną.

Druga historia triumfu "underdogów" to historia Danny'ego Meehana (w tej roli Vinnie Jones) - byłego zawodowego piłkarza, który zostaje osadzony za pobicie policjantów i w więzieniu dostaje "propozycję nie do odrzucenia", by wziąć udział w piłkarskim meczu więźniów i strażników.

Okazuje się, że na takie spotkanie biało-czerwoni zebraliby całkiem nieziemską ekipę! Oczywiście jej trenerem byłby Kazimierz Górski.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • Henryk Zgłoś komentarz
    Byliście i jesteście WIELCY. Cześć Waszej Pamięci !.[*]
    • Gaizka Zgłoś komentarz
      Nie wiem czemu służy zakłamywanie okoliczności śmierci Adama Ledwonia. O śmierci z powodu choroby czy raka możecie napisać, ale jak ktoś się powiesił to już nie. Otóż depresje to
      Czytaj całość
      też choroba i do tego czasem śmiertelna, ale nie odbiera ona człowiekowi zasług życia.
      • Ornitopod Zgłoś komentarz
        A żebyście wiedzieli że Amerykanie zrobili by z tego film. Hasło na plakacie: Dance like Smolarek in '82! I trener Casimir Goorski na przedmeczowej odprawie: Let's kick some asses!
        • Drumcode Zgłoś komentarz
          W pilke grac nie potrafimy, ale jestesmy mistrzami martyrologii.
          • Mister Hyde Zgłoś komentarz
            A gdzie wspomnienie o jednym z Ojców polskiego sportu wyczynowego?! Reprezentancie kraju w CZTERECH DYSCYPLINACH: hokeju na lodzie, lekkiej atletyce, łyżwiarstwie szybkim i, jego ukochanej,
            Czytaj całość
            piłce nożnej? Mowa oczywiście o panu Wacławie Kucharze... ale kto o nim dziś pamięta :/
            • pablo80 Zgłoś komentarz
              Nie ma ludzi którzy odchodzą za późno, ale jest wielu którzy odeszli za wcześnie. Strzelajcie aniołom. (*)