Europejska mizeria polskich drużyn
Przywykliśmy już, że polskie drużyny w europejskich rozgrywkach radzą sobie fatalnie, a sukcesów na arenie międzynarodowej mamy jak na lekarstwo. Jak bowiem wiadomo, jedna jaskółka wiosny nie czyni...
Nie tego oczekiwaliśmy. Znów jednak musimy się zmierzyć z brutalną rzeczywistością, która dobitnie uświadamia nam, że nasza liga jest po prostu słaba. - Polskie zespoły w europejskich pucharach słabo się spisały, bo mamy od kilku lat ułatwioną ścieżkę, żeby się dostać do fazy grupowej Ligi Mistrzów i tego nie umiemy wykorzystać. Mówi się o tym, że nasza liga jest coraz lepsza. Ja się mogę zgodzić z tym, że jest coraz lepsza w porównaniu do poprzedniego sezonu, ale w zderzeniu już z europejskimi zespołami, nie robimy kroku do przodu, a co gorsza z drużynami, które kiedyś były w naszym absolutnym zasięgu, w tej chwili mamy duży problem - mówił portalowi SportoweFakty.pl Andrzej Juskowiak.
Dobitnie przekonała się o tym Legia, która słabo spisała się w fazie grupowej Ligi Europejskiej. - Te problemy nie wzięły się dopiero na tym etapie rozgrywek, bo Legia wcześniej miała już kłopoty ze zdobywaniem goli z dużo słabszymi przeciwnikami. Jednak nie wyciągnięto z tego wniosków, nie postarano się o jeszcze jednego napastnika. Próbowano odbudować tych, których się aktualnie miało i to nie wyszło najlepiej - zaznaczał król strzelców Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie.
Były jednak i dobre momenty. Najlepszy mecz na międzynarodowej arenie rozegrała chyba ekipa Śląska Wrocław, która najpierw pokonała u siebie Club Brugge, a potem po niesamowitym spotkaniu zremisowała na wyjeździe z Belgami 3:3. - Śląsk Wrocław w pełni kontrolował grę. Był groźny, szybko strzelony gol ustawił mecz. Wrocławianie nie przestraszyli się rywala, a zresztą nie było czego od początku się bać. Zagrali wysoko i skontrowali raz, potem drugi - komentował inny medalista z Barcelony, były znakomity bramkarz, Aleksander Kłak. Potem jednak drużyna Stanislava Levego trafiła na hiszpańską Seville FC i marzenia o podboju Europy prysły niczym mydlana bańka.
Chwil w których mogliśmy być zadowoleni z występów naszych eksportowych ekip w europejskich pucharach było jak na lekarstwo. Przeżyjmy je jeszcze raz. Nie ma tego zbyt dużo... Może być tym względem rok 2014 będzie lepszy?
-
Yollo Zgłoś komentarzpolecam niedawny artykuł o Pogoni Lwów, jej prezes wypowiada się tam, że wszędzie gdzie grają, słyszy okrzyki wracajcie do polski!(wersja cenzurowana)U nas jakoś od lat w II lidze żużlowej była drużyna z Równego i jakoś nie słyszało się żeby ktoś krzyczał: wyp... do Ukrainy, więc podobnie jak nasz rząd nie przekonasz mnie, że Ukraińcy nas kochają.
-
fff Zgłoś komentarzdawały nieziemsko ciała i odwrotnie. W minionych dwunastu miesiącach oglądaliśmy niekończące się pasmo klęsk i upokorzeń dla polskiego widza. Euro 2012 miało dać przełom, natomiast staczamy się niebezpiecznie szybko po równi pochyłej. Mało tego - polskiego widza znudziło już kopanie się po czołach i zamiast rosnąć, spada stadionowa frekwencja (niezależnie od tego, że mamy nowiutkie stadiony, a zaledwie 1/4 klubów Ekstraklasy nie pomieści 10 tysięcy na swoim obiekcie). Szczerze - nie wiem co przyniesie 2014. Jeśli nasze zespoły nadal będą prowadzić warianty oszczędnościowe i ściągać szrot bez żadnej wartości, to możemy pomarzyć o Lidze Mistrzów przez następne 5-10 lat. O kadrze nie chcę się nawet wypowiadać, bo tutaj mamy zapaść na całe pokolenia. Potrzeba jakiegoś zewnętrznego impulsu i to wcale nie w postaci szkolenia, ale chyba jakiejś ogólnonarodowej krzywdy, bo nam jest zwyczajnie za dobrze. Wszystko siedzi TYLKO I WYŁĄCZNIE W GŁOWACH. A sukcesy młodzieżówki to w tym kraju norma. Przecież zespoły Globisza zdobywały medale Mistrzostw Europy co nijak nie przełożyło się na dorosłą kadrę. Dorna może i coś zwojuje w U-21, ale co z tego, jeśli wszystko spierdzieli się w wieku seniorskim. Przyjdzie lenistwo i brak radzenia sobie z presją co zaowocuje wielką klapą w eliminacjach do Mistrzostw Europy, Świata, Europy i znowu Świata.
-
Yollo Zgłoś komentarzTytuł artykułu powinien raczej brzmieć europejski obciach lub pośmiewisko...
-
harding Zgłoś komentarza narzekamy na reprezentację...
-
Eroll Zgłoś komentarzNic nie przebije wstydu, jaki przyniósł nam Lech Poznań. Przegrana z Żalgirisem to totalny upadek marki Lecha. To wstyd i hańba. Powinni zaraz rozwiązać całą drużynę i zaorać.
-
Sawczenkos Zgłoś komentarzCo za rok... To był chyba najgorszy z możliwych. Totalna klapa mistrza świata i okolic z Warszawy.