Nie tylko Dortmund - Polonia rozsiana po całym świecie: Dundee, Perm, Trabzon, Ateny, Chicago, Wietnam i Indonezja

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Paweł i Piotr Brożkowie, Głowacki i Mierzejewski - Trabzonspor (2011-2012)

Z Czeczenii przemieszczamy się w kierunku południowo-zachodnim do Trabzonu, gdzie na Huseyin Avni Aker występowało najpierw trzech, a potem aż czterech Polaków.


Latem 2010 roku do bordowo-niebieskich z Wisły Kraków przeniósł się Arkadiusz Głowacki , a pół roku później w ślad za nim podążyli bracia Paweł i Piotr Brożkowie. Pewne miejsce - o ile był zdrowy - w ekipie Senola Gunesa miał tylko "Głowa". Paweł Brożek trafił na eksplozję formy Buraka Yilmaza, a "Pietia" co prawda zaczął regularnie grać, ale potem przyplątały mu się dwa urazy (groziła mu nawet amputacja nogi!) i wypadł ze składu.

Latem 2011 roku dołączył do nich Adrian Mierzejewski. Klub z Trabzonu wydał na "Mierzeja" aż 5,25 mln euro, czyniąc go najdroższym zawodnikiem T-Mobile Ekstraklasy w historii polskiej ligi i jednocześnie drugim najdroższym w swojej historii. Kwartet grał razem tylko przez pół roku - w styczniu 2012 Paweł Brożek wylądował w Celtiku Glasgow, a pół roku później do Polski wrócili Piotr Brożek i Głowacki. Mierzejewskiego też dziś już nie ma w Trabzonsporze - przed paroma tygodniami związał się z mistrzem Arabii Saudyjskiej Al-Nassr Rijad. 

Najmilej wspominam Polonię z:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • maq Zgłoś komentarz
    jak tak dalej pójdzie z zagranicznym zaciągiem to niedługo Polską kolonią piłkarzy będzie... Bydgoszcz tak jak nie tak dawno był Kraków. Trochę smutna prawda
    • WEZARD Zgłoś komentarz
      Istotne role Polacy pełnili tylko w Dortmundzie i Wolfsburgu. Reszta to co najwyżej jeden dobry gracz, drugi średni i kolejny jadący na renomie poprzedników. Co nie zmienia faktu, że
      Czytaj całość
      fajnie, kiedy kilku Polaków jest w jednym klubie