Najgorsza jedenastka 11. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Miejsce w najgorszej jedenastce co kolejkę z automatu zarezerwowane mają głównie piłkarze Zawiszy Bydgoszcz i Korony Kielce. Tym razem dobraliśmy do nich zawodników... mistrza Polski!

1
/ 12

Bramkarz Legii notuje ostatnio znaczną obniżkę formy. W meczu przeciwko Piastowi mógł lepiej zachować się przy wszystkich golach, ale za każdym razem zaliczał asystę przy trafieniach Kamila Wilczka. Bardzo słaby występ słowackiego golkipera.

2
/ 12

Grek urządzał sobie zdecydowanie za częste drzemki we własnym polu karnym. Odpuścił Adama Frączczaka przy pierwszym golu dla Pogoni, następnie umożliwił Łukaszowi Zwolińskiemu zdobycie następnego. Wiecznie spóźniony i dwa kroki za zawodnikiem, któremu powinien towarzyszyć. Patryk Małecki miał autostradę na swojej stronie boiska.

3
/ 12

To jego błąd sprokurował kolejny, który popełnił Kuciak, a co zakończyło się pierwszym golem dla Piasta. Były gracz... gliwiczan został zmieniony już w przerwie, bowiem w pierwszych 45 minutach ciężko wskazać jego choć jedno dobre zagranie.

4
/ 12

Nie wyróżnił się grą, bo nie miał na to czasu. W ciągu niespełna kwadransa zebrał dwie zasłużone żółte kartki i w 29. minucie zszedł z boiska po zagraniu piłki ręką. To osłabienie poważnie skomplikowało sytuację Korony.

5
/ 12

Kolejny bardzo słaby występ tego zawodnika. Mnóstwo niedokładnych zagrań, wiele nieudanych interwencji. A tego ten rzut karny. Nie możemy znaleźć pozytywu w występie tego piłkarza.

6
/ 12

Pięć straconych przez beniaminka goli mówi samo za siebie. Do tego Kolejorz stworzył sobie jeszcze wiele innych okazji. Telichowski jako jeden z bardziej doświadczonych zawodników, nie dyrygował odpowiednio defensywą swojego klubu.

7
/ 12

Niewidoczny przez większą część spotkania z Pogonią Szczecin. Dał się stłamsić młodziutkiemu, nieopierzonemu Hubertowi Matyni, który ośmieszał go łatwymi interwencjami. Gdy obudził się po przerwie, to zmarnował najlepszą szansę na zdobycie gola dla zespołu Mariusza Rumaka.

8
/ 12

Szukaliśmy, szukaliśmy i nie mogliśmy znaleźć zbyt wielu pozytywów w występie tego piłkarza. To kolejny z tych zawodników, który w Kielcach jak na razie się nie sprawdza.

9
/ 12

Rozegrał jeden z najsłabszych meczów w Górniku. Przez większość spotkania niewidoczny. Zaliczył dużo strat, słabo wychodziły mu podania. Jeden dobry strzał nie zmienia negatywnej oceny, gdyż do tej pory był liderem drużyny.

10
/ 12

Nie był to jego mecz. Piłkarz, który wcześniej był motorem napędowym bełchatowian, w Poznaniu na boisku był praktycznie niewidoczny. Wypadł bardzo słabo, nic nie pokazał.

11
/ 12

W założeniu miał atakować bramkę Pogoni Szczecin, ale w rzeczywistości snuł się bezładnie między stoperami i nie zagroził realnie Radosławowi Janukiewiczowi. Nieumiejętnie współpracował z partnerami, a że ci nie rozpieszczali go podaniami, to przespacerował 45 minut i na drugą połowę już nie wyszedł.

12
/ 12

[b]Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
adriansw
8.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sami obcokrajowcy !! na cholerę takich sprowadzać  
XXX79
8.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie rozumiem niektórych wyborów np. Bonin (łęczna 1-0 wygrywa)a gdzie w tej jedenastce piłkarze ofensywni legii i wisły. To są kluby topowe, które mało kiedy grają tak słabo i tak sromotnie prz Czytaj całość
avatar
Sawczenkos
8.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuciak to wybitnie coś nie w formie w lidze. W pucharach mu idzie, ale liga... Czas go sprzedać i wziąć Boruca