W tym artykule dowiesz się o:
"Daily Mail": Lewandowski pozbawił nas szans na EURO
Szkockie wydanie popularnej na wyspach gazety już w tytule informuje, co dla podopiecznych Gordona Strachana oznacza pechowy remis z zespołem Adama Nawałki. Spodziewaliśmy się różnych rzeczy, ale i tak zostaliśmy totalnie zaskoczeni. To dla nas okrutne doświadczenie - czytamy w relacji.
Gospodarze nawet gdyby wygrali, to przy zwycięstwie Irlandii nad Niemcami (1:0) ich nastroje i tak nie byłyby najlepsze. Również o tym donoszą szkoccy dziennikarze. Kibice na Hampden Park znając wynik meczu Irlandii drżeli o swój los. Ostatecznie Szkotów pogrążył najbardziej nieustraszony napastnik na świecie - piszą o Robercie Lewandowskim.
"Evening Times": Szkockie deja-vu
Po raz ostatni Szkoci brali udział w Mistrzostwach Europy w 1996 roku. Po remisie z Biało-Czerwonymi (2:2) na przełamanie czarnej serii przyjdzie im jeszcze poczekać. Szkocja pogrążyła się w rozpaczy. Robert Lewandowski podciął skrzydła naszej reprezentacji - informuje dziennik Evening Times.
Wyspiarze podkreślają, że cała ambitna walka drużyny Gordona Strachana poszła na marne. A wszystko przez człowieka, na którego były zwrócone oczy wszystkich kibiców. Lewandowski spiął mecz klamrą - otwierając i kończąc go golem - i zabił marzenia o wyjeździe do Francji - pisze obrazowo ET.
"The Guardian": Gol w końcówce odebrał marzenia
To było typowo szkockie zakończenie. Gdy wydawało się, że Szkocja podniosła się po trafieniu Roberta Lewandowskiego, dostała okrutny cios - znajdujemy z kolei w angielskim Guardianie. Dziennikarze z jednej strony podkreślają niezwykłą urodę bramek zdobytych przez Matta Ritchie'ego i Stevena Fletchera. Z drugiej natomiast są źli, że okazały się one niewystarczające.
Szkoci strzelili prawdopodobnie jedne z najpiękniejszych bramek w najnowszej historii, tylko po to, żeby zostać z niczym - uważa The Guardian. W tekście znalazło się również miejsce na odrobinę czarnego humoru. - Przynajmniej w jednej rzeczy są skuteczni - w wynajdywaniu nowych sposobów na zaprzepaszczanie szans na awans.
"Daily Record": Lewandowski wyrównał i zabił nasze marzenia
Daily Record zaznacza, że do 93. minuty wszystko szło po myśli Szkotów. Niesamowite gole Matta Ritchie'ego i Stevena Fletchera podtrzymywały nasze marzenia o EURO 2016 - czytamy. Jednak zaskakująca sytuacja, z liderem klasyfikacji całych eliminacji w roli głównej, odwróciła wszystko o 180 stopni. - To był ostatni zryw Polaków - podkreślają.
Wydawało się, że drużyna Strachana zmierza po pierwszy od 1998 roku awans do mistrzowskiego turnieju. Ale polski "Pan Niebezpieczny" Robert Lewandowski wyciągnął pomocną dłoń do swojej drużyny - oznajmia.
"The Scotsman": Klęska przypieczętowana
Wśród kibiców reprezentacji Szkocji zapanowała prawdziwa żałoba. Również dziennikarze nie kryją swojego rozczarowania. I przypominają, że to nie pierwszy raz, kiedy z szumnych zapowiedzi niewiele wychodzi.
Powinniśmy być odporni na takie męki. Ale to było świeże piekło. Prawdopodobnie otrzymaliśmy najokrutniejszy z możliwych ciosów - komentuje remis w czwartkowym meczu The Scotsman.
"Evening Express": Remis pogrzebał nadzieje
Robert Lewandowski potwierdził, że znajduje się w doskonałej formie. Jego wyczyn z ostatnich sekund pojedynku w Glasgow z pewnością zostanie na długo zapamiętany. Szkocki sen o awansie na EURO 2016 został przerwany przez Roberta Lewandowskiego - zaczyna artykuł Evening Express.
Media oceniają, że gospodarze nie potrafili przeciwstawić się heroicznej walce Polaków, którym w doprowadzeniu do remisu pomogło drugie trafienie "Lewego". To co wydarzyło się w doliczonym czasie gry jest nazywane jednym słowem - katastrofa.
"The Independent": Lewandowski ogłuszył Szkotów
Od początku miało się tak skończyć. Dwa gole Roberta Lewandowskiego, napastnika znajdującego się w swojej szczytowej formie, dały punkt, który pogrążył Szkocję - donosi The Independent. To co było najmniej prawdopodobne, to niezwykle bolesny sposób, w jaki Szkoci stracili zwycięstwo - brzmi jeden z fragmentów.
Independent, podobnie jak i pozostałe gazety, zwraca uwagę na kontynuowanie fatalnej serii. The Tartan Army od 17 lat nie potrafi awansować do dużej imprezy.