W tym artykule dowiesz się o:
Mateusz Lis (Miedź Legnica) - to wychowanek Lecha Poznań, który do Miedzi Legnica trafił przed rozpoczęciem sezonu, wcześniej bardzo dobrze prezentując się w sparingach tego zespołu. Lis gra w reprezentacji Polski swojego rocznika, strzegł też bramki Lecha Poznań w finale Centralnej Ligi Juniorów, w której jego zespół wywalczył wicemistrzostwo Polski. Za sobą ma też tydzień treningów w Atletico Madryt, które zaprosiło go do siebie w kwietniu 2014 roku. Jego wypożyczenie do Legnicy będzie obowiązywało do końca sezonu.
Dobrze zbudowany fizycznie 18-latek zagrał w pięciu spotkaniach ligowych oraz jednym pucharowym. Drzemią w nim spore możliwości.
Przemysław Szarek (Sandecja Nowy Sącz) - obrońca Sandecji Nowy Sącz mimo młodego wieku - 19 lat - jest podstawowym zawodnikiem swojego klubu. Może występować zarówno na środku bloku defensywnego, jak i na prawej jego stronie. Już teraz obserwowany jest przez kilka ekstraklasowych drużyn, brał też udział w zgrupowaniu Piasta Gliwice.
Łukasz Bogusławski (Chrobry Głogów) - Chrobry Głogów to zespół, który w tym sezonie I ligi stracił zdecydowanie najmniej goli ze wszystkich drużyn. Podstawowym zawodnikiem formacji defensywnej tego zespołu jest 22-letni Łukasz Bogusławski. Mierzy 189 centymetrów, waży blisko 80 kilo. To zawodnik, którym mogłyby się zainteresować kluby z wyższej klasy rozgrywkowej. Z racji młodego ciągle jeszcze wieku może się jeszcze rozwinąć.
Przemysław Szymiński (Wisła Płock) - środkowy obrońca mógł trafić do Pogoni Szczecin, ale nie przekonał do siebie na tyle, by od razu przeskoczyć z Rozwoju Katowice do Ekstraklasy. Dostał natomiast szansę, by okrzepnąć w I lidze. U Marcina Kaczmarka jest podstawowym stoperem i razem z Wisłą Płock plasuje się na szczycie tabeli. Nafciarze dobrze bronią, a Szymiński w sytuacjach trudnych zachowuje się z wyczuciem niczym Jakub Czerwiński, który jeszcze rok temu błyszczał na zapleczu, a teraz już w Ekstraklasie.
Marcin Warcholak (Arka Gdynia) - na początku przygody w Arce Gdynia nie zbierał fenomenalnych recenzji, a często zestawiano go z Grzegorzem Lechem. Duet ten trafił nad morze ze Stomilu Olsztyn i akurat Lech zawodził. Warcholak prezentował się z każdym miesiącem lepiej i teraz jest czołowym bocznym obrońcą ligi. Razem z Arką idzie po awans. Jest płucami zespołu, ponieważ biega od jednego pod drugie pole karne.
Damian Kądzior (Dolcan Ząbki) - już od roku występuje w Dolcanie Ząbki i ma coraz lepsze statystyki. Być może Jagiellonia Białystok przekona się do swojego, wypożyczonego pomocnika podobnie jak stało się w przypadku Karola Mackiewicza. W rundzie jesiennej Kądzior uzbierał 10 punktów do klasyfikacji kanadyjskiej i grupka zawodników, którym ustępuje pola jest naprawdę szczupła. W zespole z Ząbek był najbardziej efektywnym piłkarzem.
Dawid Szymonowicz (Stomil Olsztyn) - trener Mirosław Jabłoński nie ma problemu przy wyborze młodzieżowca, ponieważ pod jego skrzydłami uchował się błyskotliwy Szymonowicz. Jeden z talentów regionu chce pójść śladem Dominika Kuna i niebawem wylądować w Ekstraklasie, ale utrzymać się w niej z lepszym skutkiem. W tym sezonie jest absolutnie pierwszoplanowym zawodnikiem i trafił do notesów przedstawicieli Ekstraklasy. Szymonowicz jest bardzo mobilny w środku pola i potrafi się znakomicie ustawić.
Michał Nalepa (Arka Gdynia) - nie tylko jeden z najzdolniejszych, ale już najlepszych, środkowych pomocników na zapleczu Ekstraklasy. W ważnych momentach potrafił wziąć na swoje barki grę Arki Gdynia i strzelać ważne gole. Nie jest typowym przecinakiem, a zawodnikiem, który potrafi rozegrać akcję i stworzyć zagrożenie. Można przypuszczać z dużą dozą prawdopodobieństwa, że gdynianie nie wypuszczą swojej perły i pomocnik spróbuje wraz z nią dostać się do elity.
Marquitos (Miedź Legnica) - jego CV robi spore wrażenie. Lewonożny napastnik jest wychowankiem Villarreal CF, a występował też w Recreativo Huelva, Realu Sociedad San Sebastian, Realu Valladoid, Xerez CD, Ponferradinie i ostatnio w CE Sabadell. Ma na koncie też występy w juniorskich reprezentacjach Hiszpanii. W hiszpańskiej Primera Division rozegrał w sumie 67 spotkań, w których zdobył sześć bramek, w tym w starciach z FC Barceloną i Realem Madryt. W Segunda Division zaliczył 185 występów, w których strzelił 14 goli. Jego dorobek w ubiegłym sezonie to 30 spotkań, jedna bramka i dwie asysty.
W Miedzi borykał się z problemami zdrowotnymi, zagrał w dziesięciu spotkaniach, w których strzelił jednak trzy gole i zanotował trzy asysty. Potrafi sam w pojedynkę rozstrzygnąć losy spotkania. Ma 28 lat.
Grzegorz Goncerz (GKS Katowice) - król strzelców poprzedniego sezonu także i tym razem nie zawodzi, ponownie plasując się na szczycie klasyfikacji snajperów. Jeden Goncerz odpowiadał za 10 z 25 goli zespołu. Takie statystyki już muszą budzić uznanie. To nie jest już zawodnik anonimowy. Był otaczany szczególną opieką przez obrońców, a jednak potrafił pokarać ich swoją lewą nogą. Szczególnie dał się we znaki MKS-owi Kluczbork, któremu wbił cztery gole w jednym spotkaniu. Chrapkę na niego ma kilka klubów z Ekstraklasy.
Jakub Arak (Zagłębie Sosnowiec) - jeden z najciekawszych i najbardziej uzdolnionych zawodników w I lidze. W tym sezonie w siedemnastu spotkaniach strzelił sześć goli i dorzucił do tego cztery asysty. Jest młody i perspektywiczny, bo ma dopiero 20 lat. Do Zagłębia Sosnowiec jest wypożyczony z Legii Warszawa.