Mistrzem Legia, Kapustka za wielkie miliony. Co przyniesie wiosna?

 Redakcja
Redakcja



2. Dla kogo wiosna będzie fatalna? Szukamy spadkowiczów

Marek Wawrzynowski: Jeszcze większym rozczarowaniem niż dotychczas będzie pozbawiony siły ognia Śląsk Wrocław (Flavio Paixao miał 5 goli i 5 asyst a więc udział w 48 procentach goli zespołu). Zawodnicy, jak Kamil Biliński i Jacek Kiełb, nie przekonują, a Japończyk Ryota Morioka to niewiadoma. O utrzymanie powalczy z Termaliką i Koroną Kielce.

Szymon Mierzyński: Drużyny ze środka i dołu tabeli prezentują tak wyrównany poziom, że typowanie spadkowiczów to trochę jak wróżenie z fusów. Najwięcej problemów może mieć wiosną Podbeskidzie. Nad nim w tabeli jest kilka solidnych firm, które raczej się utrzymają. Jako drugi kandydat do spadku jawi się Korona Kielce.

Artur Długosz: Dla mnie głównym kandydatem do spadku jest Podbeskidzie Bielsko-Biała. Nie ma w tym zespole zawodników, którzy w pojedynkę potrafiliby rozstrzygnąć losy spotkania, a dodatkowo nie przekonuje mnie osoba szkoleniowca tej drużyny. Fatalny bilans meczów na własnym stadionie też zrobi swoje. Losy drugiego spadkowicza mogą ważyć się nawet do ostatniej kolejki. O uniknięcie degradacji bić będzie się Górnik Łęczna oraz całkiem prawdopodobne, że Wisła Kraków. Temu klubowi potrzeba charyzmatycznego trenera, a taką osobą nie jest Tadeusz Pawłowski.

Jacek Stańczyk: Wielkie firmy jak Górnik, Wisła, Śląsk i Lechia powinny wygrzebać się z ligowego dołu. A widzę w nim Podbeskidzie i Koronę, które nie umieją grać u siebie. A gdzie przede wszystkim walczyć o utrzymanie, jak nie na własnych stadionach?

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Primore Zgłoś komentarz
    Panie Długosz... Lechia i Śląsk zagrały już dwukrotnie ze sobą w lidze i istnieje duże prawdopodobieństwo, że się pan nie doczeka tego meczu