W tym artykule dowiesz się o:
Wydarzeniem minionego tygodnia był niewątpliwie powrót do Polski Rafała Wolskiego. Dwukrotny reprezentant Polski wyjechał z kraju w styczniu 2013 roku, ale jego przygoda z zachodnim futbolem nie była udana. Przez trzy lata występów w Fiorentinie, Bari i Mechelen spędził na boisku raptem 1839 minut - to ledwie pół sezonu dla piłkarza Ekstraklasy.
Przy Reymonta 22 liczą jednak na to, że 24-latek wniesie do drużyny kreatywność, której brak bił po oczach w dwóch pierwszych meczach rundy wiosennej. Trenera Tadeusza Pawłowskiego nie odstrasza to, że jego nowy podopieczny miał problemy z regularną grą.
Witamy w Krakowie! pic.twitter.com/ISFZUtCL2g
— Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) 24 lutego 2016
- Odbuduję go jak Sebastiana Milę - mówi opiekun Białej Gwiazdy. Gdy w lutym 2014 roku został trenerem Śląska Wrocław, Sebastian Mila miał kilkukilogramową nadwagę, a w siedem miesięcy pracy z Pawłowskim schudł jednak 10 kg i wrócił do reprezentacji Polski.
Co ciekawe, Wolski jest dopiero czwartym w XXI wieku piłkarzem Wisły, który ma za sobą przeszłość w Legii Warszawa, a pierwszym takim od dekady - ostatnim były legionistą w Białej Gwieździe był Stanko Svitlica.
Wisła jednocześnie finalizuje pozyskanie Petara Brleka ze Slavena Belupo. To 22-letni środkowy pomocnik, który jest młodzieżowym reprezentantem Chorwacji.
Wcześniej Białą Gwiazdę wzmocnili już Krzysztof Drzazga, Witalij Bałaszow , Rafał Pietrzak, Zdenek Ondrasek i Patryk Małecki.
Piątym zimowym nabytkiem Cracovii został Tomas Vestenicky. To 20-letni słowacki napastnik, którego Pasy wypożyczyły z Romy, a który w rundzie jesiennej występował na zasadzie wypożyczenia w II-ligowej Modenie. W czasach juniorskich był etatowym reprezentantem Słowacji, a teraz jest członkiem młodzieżowej kadry naszych południowych sąsiadów.
- Na pewno umie jedno: strzelać gole. Całe życie był skuteczny, zdobywał wiele bramek w juniorskich reprezentacjach Słowacji. W Romie się nie przebił, ale to nic złego, bo tam naprawdę trudno zaistnieć. Teraz Tomas chce zaistnieć w piłce seniorskiej. Ma dobre referencje. Dobrze o nim wypowiada się Erik Jendrisek, który obserwował go od dłuższego czasu - mówi trener Cracovii, Jacek Zieliński.
- Znam Tomasa od lat i był uznawany w naszym kraju za duży talent. Zawsze strzelał dużo goli - właśnie skuteczność to jego największy atut. Pod bramką rywali nie traci głowy i zachowuje zimną krew. Jest egzekutorem - komentuje przywołany Erik Jendrisek i dodaje: - Nie rozmawialiśmy przed transferem, ale wiem, że wypytywał o Polskę i Ekstraklasę Lukasa Haraslina i wiem, że Lukas mu polecał przyjście do Cracovii.
Przed Vestenickym Pasy zasilili też Hubert Adamczyk, Przemysław Pyrdek, Florin Bejan i Anton Karaczanakow.
Tempa nie zwalnia WKS. Wrocławianie, którzy wcześniej pozyskali Laszę Dwaliego, Andrasa Gosztonyia, Ryotę Moriokę, Roberta Picha i Wiktora Żytka teraz zakontraktowali Igora Tyszczenkę.
To 27-letni ukraiński pomocnik, który przez ostatnie półtora roku występował w Olimpiku Donieck, a w rundzie wiosennej sezonu 2013/2014 był zawodnikiem Arki Gdynia.
Na tym jednak nie koniec wzmocnień Śląska. O krok od wrocławskiego klubu jest Bence Mervo - król strzelców MŚ U-20 2015. Związany ostatnio z FC Sione Węgier na rozgrywanym w Nowej Zelandii mundialu zdobył pięć bramek w czterech występach. 21-latek przechodzi we Wrocławiu badania medyczne przed podpisaniem kontraktu.
Po blisko trzech miesiącach okazało się, że Ismael Traore ostatecznie w Pogoni Szczecin nie zagra. Na początku grudnia Iworyjczyk przechodził testy w zespole Czesława Michniewicza i zaprezentował się na tyle korzystnie, że Portowcy zaproponowali mu kontrakt i 29 stycznia ogłosili jego pozyskanie.
19 lutego, czyli trzy tygodnie po podpisaniu umowy, szczeciński klub poinformował, że transfer Traore jednak nie dojdzie do skutku. "Transfer nie może zostać sfinalizowany ze względu na niejasny status zawodnika (związany z kwestiami kontraktowo-formalnymi), który Traore musi wyjaśnić z federacją hiszpańską. Pogoń Szczecin odstąpiła od pozyskania zawodnika" - poinformował klub.
To oznacza, że jedyną nową twarzą w Pogoni pozostaje Adam Gyurcso.