W tym artykule dowiesz się o:
Początki były trudne
Początki istnienia Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa sięgają 2000 roku. O ile w pierwszych latach projekt nie miał wiele wspólnego z profesjonalnym przedsięwzięciem, to w od dłuższego czasu Akademia ma bardzo solidne fundamenty. Dyrektorem Wyszkolenia jest obecnie Jacek Mazurek, który trzyma piecze nad całym projektem Legii.
Punktem kulminacyjnym dla Akademii jest podpisanie umowy z gminą Grodzisk Mazowiecki na budowę ośrodka treningowego. Ośrodek ma być przede wszystkim do dyspozycji starszych grup chłopców trenujących w stołecznym klubie, od gimnazjum po juniorów. Cała inwestycja powinna zakończyć się za trzy lata.
Mimo braku porządnej infrastruktury, Legii Warszawa w ostatnich latach udało się wyszkolić kilka perełek, które zostały sprzedane do solidnych europejskich klubów. Wyjątkowy dla klubu był rocznik 1992, z którego wyszli Michał Żyro, Rafał Wolski czy Michał Kopczyński. Jak radzą sobie wychowankowie Legii w seniorskiej piłce?
Rafał Wolski (obecnie Lechia Gdańsk)
24-letni pomocnik nazywany był prawdziwym diamentem. Jego ponadprzeciętne umiejętności szybko dostrzegł między innymi Maciej Skorża, który pozwolił Rafałowi Wolskiemu zadebiutować w pierwszym zespole 1 marca 2011 roku.
Początek w ekstraklasie Wolski miał wręcz idealny. Pomocnik szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców, którzy z podziwem oklaskiwali jego umiejętności techniczne. Warto zaznaczyć, że Wolski znalazł się również 23-osobowej kadrze na Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie.
Problemy zawodnika zaczęły się od kontuzji pięty. Kilka miesięcy później pomocnik zdecydował się na transfer do Fiorentiny, który okazał się kompletnym niewypałem. Od tego momentu kariera Rafała Wolskiego zdecydowanie wyhamowała.
Obecnie 24-latek występuje w Lechii Gdańsk, do której trafił po świetnej grze w Wiśle Kraków. W polskiej ekstraklasie wiele razy udowodnił już, że ma wysokie umiejętności. Czy Wolski wypłynie jeszcze na szerokie wody?
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": łyżka dziegciu w beczce miodu (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Dominik Furman (obecnie Wisła Płock)
Gdy na początku 2014 roku Dominik Furman przeszedł za 2,7 miliona euro do Tuluzy wydawało się, że wielka kariera stoi przed nim otworem. Pobyt we Francji brutalnie zweryfikował jednak umiejętności wychowanka Legii Warszawa. Furman nie był w stanie przebić się do bardzo przeciętnej drużyny Ligue 1.
Jego kariera ponownie nabrała tempa, kiedy wrócił do swojego macierzystego klubu. Wielkim orędownikiem powrotu Furmana był trener Henning Berg, który odważnie stawiał na 24-letniego pomocnika. Po zmianie trenera, notowania piłkarza drastycznie spadły.
Kariera byłego kapitana młodzieżowej kadry Polski stanęła na zakręcie. Dosyć nieoczekiwanie w czerwcu Dominik Furman zdecydował się podpisać kontrakt z beniaminkiem Lotto Ekstraklasy - Wisłą Płock. Transfer na Mazowsze był wielkim zaskoczeniem, gdyż wydawało się, iż pomocnik jest w stanie poradzić sobie w dużo silniejszym zespole. Furman z premedytacją zrobił jednak krok do tyłu w swojej karierze. Czy za kilka miesięcy zrobi dwa do przodu?
- Obawiałem się, jak to będzie w Płocku. Nie wiedziałem, jak funkcjonuje klub, czego spodziewać się po grających tu zawodnikach. Poznałem chłopaków, ambitne plany rozwoju drużyny. Myślę, że możemy w tej lidze namieszać. Skoro w zeszłym sezonie Piast mógł zrobić niespodziankę, to czemu nie my? - mówi z nadzieją Furman.
Michał Żyro (obecnie Wolverhampton Wanderers)
Pierwszym piłkarzem Akademii Legii, który zadebiutował w ekstraklasie był Michał Żyro. 17-letni zawodnik pojawił się na boisku w 89. minucie podczas derbowego spotkania z Polonią Warszawa w 2009 roku. Pierwszą bramkę w lidze zdobył dwa lata później z Widzewem Łódź.
- Szczerze mówiąc to nawet nie liczyłem, że zagram. Niby od wtorku trenowałem z pierwszą drużyną, ale tak było już kilka razy, a potem nie grałem. Gdy dowiedziałem się, że znalazłem się w kadrze na mecz z Polonią były więc nerwy. Ale gdy wybiegłem na boisko tremy już nie było - przyznał po meczu z Polonią sam zawodnik.
Co ciekawe, dwa mistrzostwa Polski (2013 i 2014) oraz cztery triumfy w rozgrywkach Pucharu Polski (2011, 2012, 2013 i 2015) czynią go najbardziej utytułowanym wychowankiem Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa. Jego kariera nie potoczyła się jednak zgodnie z oczekiwaniami.
Największym problemem Żyry były liczne kontuzje, które nie pozwalały zawodnikowi rozwinąć skrzydeł. Po jedenastu latach spędzonych w Legii, w grudniu 2015 roku, Żyro podpisał kontrakt z angielskim Wolverhampton Wanderers FC. Po kilku meczach w angielskiej Championship, 24-latek doznał... urazu, który wyeliminował go z gry na kilka miesięcy.
Michał Kopczyński długo nie mógł znaleźć uznania wśród szkoleniowców Legii Warszawa. Dopiero pod batutą Besnika Hasiego defensywny pomocnik dostał prawdziwą szansę na pokazanie swoich umiejętności. Były gracz Wigier Suwałki z pewnością nie zawiódł, w efekcie czego na dobre zadomowił się w pierwszej jedenastce Legii Warszawa.
Dosyć niespodziewanie Kopczyński może być pierwszym wychowankiem Akademii Legii, który zagra w Lidze Mistrzów. Wcześniej na jego pozycji występował Dominik Furman czy Daniel Łukasik, jednak obaj nie byli w stanie na dłużej wywalczyć sobie miejsca w pierwszej drużynie. Czy Kopczyński wykorzysta swoje "pięć minut"?
Daniel Łukasik (obecnie Lechia Gdańsk)
Pochodzący z Giżycka zawodnik trafił do Akademii w 2007 roku. Swój debiut w Ekstraklasie zaliczył 24 września 2011 roku w Bełchatowie.
Daniel Łukasik miał stanowić nie tylko o sile Legii Warszawa, ale także reprezentacji Polski. W 2013 roku dostał wielką szansę od Waldemara Fornalika w meczu z Ukrainą, który był kluczowy dla naszej kadry w kontekście gry na Mistrzostwach Świata w Brazylii.
Notowania Łukasika systematycznie spadały od momentu przejęcia drużyny przez Henninga Berga. Norweski szkoleniowiec miał swój pomysł na grę, który zazwyczaj nie uwzględniał Daniela Łukasika.
25-letni gracz nie poradził sobie również w Lechii Gdańsk. Wychowanek Legii Warszawa co prawda znajduje się w szerokiej kadrze zespołu trenera Piotra Nowaka, jednak nie ma on żadnych szans na występy w pierwszej drużynie.
Za wysokie progi
Nie wszystkim wychowankom Akademii Legii Warszawa udało się zabłysnąć choćby w ekstraklasie. Swojej szansy nie wykorzystali Jakub Szumski, Aleksander Jagiełło, Kamil Kurowski czy Michał Efir, którzy występują obecnie w I lidze. Do Pogoni Siedlce najprawdopodobniej trafi również Rafał Makowski.
Coraz lepiej w Ruchu Chorzów spisuje się natomiast Mateusz Cichocki. 24-latek wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie Niebieskich i odgrywa coraz ważniejszą rolę. W poprzednim sezonie w Chorzowie świetnie radził sobie Kamil Mazek, który przebojem wdarł się na boiska ekstraklasy. W obecnych rozgrywkach Mazek nie prezentuje się jednak na miarę oczekiwań.