W tym artykule dowiesz się o:
Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):
Arkadiusz Malarz - 5: Przy pierwszym golu nie mógł nic zrobić. Chwilę później był jednak górą w pojedynku z Aubameyangiem. Robił co mógł, ale nie miał wsparcia wśród kolegów z defensywy. Sam też został ukarany żółtą kartką za zagranie ręką poza własnym polem karnym. Sześciokrotnie musiał wyjmować piłkę z własnej bramki, co też musi mieć wpływ na jego notę.
Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):
Bartosz Bereszyński - 2: Cała defensywa Legii Warszawa spisała się bardzo słabo. Trudno ocenić pozytywnie któregoś z zawodników drużyny mistrza Polski.
Jakub Czerwiński - 2: Brak zgrania zarówno z drugim stoperem, jak i bramkarzem. Po transferze do Legii szybko rzucono go na głęboką wodę i widać to było w tym spotkaniu. Środkowi obrońcy Legii rywalom pozwolili na bardzo, bardzo dużo. Popełnili też wiele błędów. Wynik meczu odzwierciedla to tylko w pewnym stopniu.
Maciej Dąbrowski - 2: Podobny zarzut jak w przypadku Czerwińskiego. Obrońcom Legii brakowało agresywności, a z błędów przez nich popełnianych zawodnicy Borussii po prostu korzystali. Arkadiusz Malarz był wściekły na swoich defensorów, ale wynik po 17. minutach mówił sam za siebie. Obaj wysocy stoperzy Legii nie radzili sobie także po stałych fragmentach gry BVB.
Guilherme - 2: Lewa strona defensywy to nie jest jego pozycja - tym bardziej w meczu z takim rywalem. Spóźniał się, uciekali mu zawodnicy z Dortmundu. Starał się podłączać do akcji ofensywnych, ale Legia z przodu w tym meczu nie mogła wiele zdziałać.
Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):
Vadis Odjidja-Ofoe - 2: Brakuje mu dynamiki, przez co zawodnicy Borussii po prostu mu uciekali. Jak praktycznie każdy piłkarz Legii popełniał błędy, nie potrafił przytrzymać piłki. Trudno znaleźć jakiś pozytyw.
Tomasz Jodłowiec - 4: Siła fizyczna na takim poziomie to nie wszystko. Linia pomocy drużyny mistrza Polski w starciu z Borussią Dortmund przekonała się, co to znaczy rywalizować z renomowanym europejskim przeciwnikiem. Na jego plus działa to, że w 44. minucie, kiedy to bardzo groźnie przed polem karnym szarżował Raphael Guerreiro, Jodłowiec znakomicie go powstrzymał.
Thibault Moulin - 3: Kilka ciekawych podań w ofensywie i to praktycznie wszystko.
ZOBACZ WIDEO: Nowa murawa, nowe reklamy... Legia zmienia się na Ligę Mistrzów (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6)
Waleri Kazaiszwili - 3: Na początku meczu niewidoczny. Pokazał się po trzydziestu minutach. Po wymianie kilku podań Kazaiszwili oddał strzał z narożnika pola karnego. Piłka zrykoszetowała i nieznacznie minęła słupek. Był chyba jedynym zawodnikiem, który w I połowie stwarzał jakiekolwiek zagrożenie w polu karnym BVB. W drugiej połowie znów zniknął.
Aleksandar Prijović - 4: Odcięty od podań. Starał się walczyć, wychodzić do gry, ale będąc tak osamotnionym, nic nie mógł zrobić. Nie jest jedną winowajcą porażki Legii Warszawa.
Steeven Langil - 3: Kika razy szarpnął po skrzydle, ale nie dawał wsparcia w obronie. W 57. minucie oddał celny płaski strzał z ostrego kąta. Ta próba nie była jednak na tyle groźna, by sprawić kłopoty Burkiemu.
Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):
Rezerwowi:
Nemanja Nikolić - 4: Wszedł na boisko w 63. minucie. To, że zaczął mecz na ławce rezerwowych było sporym zaskoczeniem. Miał swoją szansę na strzelenie gola, kiedy w końcówce doszedł do strzału głową, ale w ostatniej chwili przyblokował go Sokratis Papastathopoulos.
Michaił Aleksandrow - 4: Na murawie od 66. minuty. Dostosował się poziomem do kolegów z zespołu. Warto zaznaczyć jego dośrodkowanie do Nikolicia.
Miroslav Radović - Grał za krótko, aby go ocenić.