W tym artykule dowiesz się o:
OCZAROWANIE Sergio Aguero (Manchester City)
Pięć goli w czterech meczach. Aż żal, że Argentyńczykowi puściły nerwy w spotkaniu z West Ham United, kiedy uderzył w twarz Winstona Reida za co został ukarany trzymeczową dyskwalifikacją. Ominęły go dwa pojedynki w Premier League (oraz jeden w Pucharze Ligi). Jest w niesamowitym gazie, błyszczy fantastyczną skutecznością. Jeśli liczyć wszystkie rozgrywki to zdobył 11 bramek w sześciu meczach! Dwa hat-tricki ze Steauą Bukareszt i Borussią Mgladbach. Trudno sobie wyobrazić, żeby podtrzymał taką skuteczność, ale gdyby się udało i omijały go kontuzje, to pęknie granica 50 goli.
OCZAROWANIE Heung-Min Son (Tottenham Hotspur)
Latem miał odejść z Londynu po pierwszym frustrującym sezonie. Son jest bardzo lubiany w zespole. Na pierwszy trening w Kogutach przyniósł koreańskie przysmaki czym tylko zjednał sobie kolegów. Jednak na boisku nie wyglądało to dobrze. W sierpniu pojechał na igrzyska olimpijskie do Rio co tylko świadczyło o tym, że na White Hart Lane nie bardzo liczą na niego. Tymczasem 10 września po raz pierwszy zagrał w Premier League w tym sezonie i ze Stoke City strzelił dwie bramki. W minionej kolejce znów zaliczył dublet i jego bilans to trzy spotkania, cztery gole i asysta.
OCZAROWANIE Michail Antonio (West Ham United)
W tym całym marazmie Młotów jedna postać wybija się ponad wszystkich. I nie jest to gwiazda Euro 2016 Dimitri Payet, ale Michail Antonio, który rzucany jest z obrony do pomocy i na odwrót. Młoty zdobyły siedem bramek, a pięć z nich przypadło Antonio. Bardzo dobra postawa 26-latka zaowocowała powołaniem do reprezentacji Anglii.
ROZCZAROWANIE Wayne Rooney (Manchester United)
Na ławce rezerwowych wylądował kapitan Czerwonych Diabłów. Trzeba uczciwie przyznać, że w pełni na to zasłużył, bo jego forma od początku sezonu woła o pomstę do nieba. Rooney ma ogromny potencjał, ale krytyka która spotyka go od kilku miesięcy mocno podniszczyła pewność siebie Anglika. Jose Mourinho wierzy w niego, ale wie też, że musi "zresetować" Rooneya.
ROZCZAROWANIE Leicester City
Co by nie mówił Claudio Ranieri, to postawa Leicester City (mistrza Anglii) jest rozczarowaniem. Przecież Lisy nie zostały rozkupione, odszedł tylko Ngolo Kante, a przecież Leicester poważnie się wzmocniło. Tymczasem po sześciu kolejkach ma siedem punktów i plasuje się na dwunastym miejscu. Jednak to styl najbardziej może martwić fanów z King Power Stadium. Drużyna już opadła z Pucharu Ligi, kiepsko radzi sobie w lidze i następne tygodnie nie wyglądają różowo.
ROZCZAROWANIA West Ham United, Sunderland, Stoke City
Wszystkie te drużyny można wrzucić do jednego worka. Jeśli zsumować punkty tych zespołów to mają łącznie sześć "oczek" - trzy razy mniej od Manchesteru City. Nikt też nie spodziewał się, że wylądują na dnie. Największe rozczarowanie to Młoty, które poprzedni sezon zakończyły z ledwie czteropunktową stratą do obu drużyn z Manchesteru. Czarne Koty po zatrudnieniu Davida Moyesa zostały "Czerwoną Latarnią" Premier League. Nie tak wyobrażano sobie początek współpracy ze Szkotem. Z kolei Stoke City lada dzień ma zwolnić Marka Hughesa.