W tym artykule dowiesz się o:
Marian Kelemen (Jagiellonia Białystok)
Po odejściu Bartłomieja Drągowskiego do Fiorentiny w Białymstoku postawili na spokój i doświadczenie. Latem utalentowanego golkipera zastąpił wracający do Polski po dwuletniej przerwie Marian Kelemen. W latach 2010-2014 Słowak bronił barw Śląska Wrocław i sięgnął z tym klubem po brązowy, srebrny i złoty medal mistrzostw Polski.
Kelemen należał jesienią do najlepszych bramkarzy Lotto Ekstraklasy. Wystąpił w 19 spotkaniach, a w pięciu z nich zachował czyste konto. Jest ważnym ogniwem lidera, ale latem będzie mógł opuścić Jagiellonię na zasadzie wolnego transferu. To, że ma 37 lat, nie musi oznaczać, że Białystok to przystanek końcowy w karierze.
Kamil Dankowski (Śląsk Wrocław)
21-latek jest jednym z większych talentów polskiej piłki. Młody obrońca, którego znakiem rozpoznawczym jest uderzenie z dystansu, zbiera dobre opinie za występy w reprezentacji Polski U-20. Za kadencji Mariusza Rumaka w Śląsku ustabilizował formę i zaczął regularnie gościć w podstawowym składzie WKS-u. Śląsk chce go zatrzymać, ale zainteresowanie nim przejawiają m.in. Legia Warszawa czy Wisła Kraków.
ZOBACZ WIDEO Wymiana ciosów w Bilbao. Zobacz skrót meczu Athletic - Atletico Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]
Piotr Celeban (Śląsk Wrocław)
Zostajemy we Wrocławiu. 30 czerwca wygasa też kontrakt kapitana Śląska - Piotra Celebana. Rozmowy o przedłużeniu umowy utknęły w martwym punkcie i wszystko wskazuje na to, że latem zmieni barwy. Ma propozycje ze Steauy Bukareszt czy Betisu Sewilla, ale nie powinien też narzekać na brak zainteresowania ze strony polskich klubów. Odkąd przed sezonem 2014/2015 wrócił do Śląska, opuścił tylko jeden - i to z powodu kartek - ligowy mecz.
Artem Putiwcew (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
Ukrainiec jest filarem Bruk-Betu. W pierwszej rundzie sezonu zasadniczego był zdecydowanie najlepszym obrońcą Lotto Ekstraklasy, a w końcówce rundy jesiennej utrzymał poziom. Artem Putiwcew jest w gronie piłkarzy, których obserwuje selekcjoner reprezentacji Ukrainy, Andrij Szewczenko. Latem będzie jednym z najbardziej łakomych kąsków na rynku transferowym.
Guilherme Sitya (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
Według trenera Czesława Michniewicza Brazylijczyk jest najlepszym lewym obrońcą w lidze. - Przyjemnie się ogląda tego chłopaka nie tylko mi i kibicom Bruk-Betu, ale chyba całej Polsce, bo to jest fantastyczny piłkarz - stwierdził po jednym z jesiennych meczów opiekun Słoni.
27-latek jest wychowankiem Gremio Porto Alegre, a w Europie występuje od 2012 roku. Grał w Rumunii i Niemczech, a do Polski trafił... po ośmiomiesięcznym bezrobociu. W styczniu rozstał się ze Steauą Bukareszt, a z Termalicą związał się w sierpniu. Po nadrobieniu zaległości wskoczył do "11" Słoni i stał się jednym z najlepszych lewych obrońców ligi. Jest mocny w defensywie, a przy tym świetnie wyszkolony technicznie i potrafi stworzyć kolegom sytuację podbramkową. W 13 jesiennych występach zaliczył cztery asysty.
Giorgi Merebaszwili (Wisła Płock)
31-letni pomocnik jest zawodnikiem Nafciarzy od lipca minionego roku. Jesienią był jednym z najlepszych piłkarzy drużyny Marcina Kaczmarka. W 16 ligowych występach strzelił cztery gole i zaliczył dwie asysty. Na skrzydle potrafi uciec każdemu obrońcy, a nieźle czuje się też w grze kombinacyjnej. Według gruzińskich mediów Merebaszwili dostał propozycję przejścia do Lechii Gdańsk.
Milos Krasić (Lechia Gdańsk)
Jesienią był jednym z liderów zespołu Piotra Nowaka. Trener Lechii przesunął go ze skrzydła do środka pola i Serb wyrósł na czołową postać nie tylko swojej drużyny, ale całej ligi. W centrum boiska korzysta z doświadczenia, które zebrał w CSKA Moskwa i Juventusie Turyn. Jest reżyserem gry Lechii w pełnym znaczeniu tego wyrażenia. Jesienią strzelił jednego gola i zaliczył pięć asyst, ale biało-zieloni nie walczyliby o mistrzostwo, gdyby nie mieli u siebie tego elegancko grającego Serba.
Rafał Murawski (Pogoń Szczecin)
Gdy trzy lata temu odchodził z Lecha Poznań do Pogoni, wydawało się, że najlepszy czas ma już za sobą. Tymczasem jest teraz zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Portowców i jednym z najlepszych środkowych pomocników ekstraklasy. Jeśli Pogoń nie przedłuży z nim kontraktu, nie powinien mieć problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy, choć ma już 36 lat.
Mateusz Matras (Pogoń Szczecin)
Jest jednym z najlepszych defensywnych pomocników Lotto Ekstraklasy. Pogoń chciała go zatrzymać, ale ten odrzucił ofertę nowego kontraktu i latem opuści Szczecin. Interesują się nim wszystkie czołowe - poza Legią Warszawa - kluby ligi. Jesienią zdobył cztery gole i zaliczył trzy asysty w 17 ligowych występach - była to najlepsza runda w jego karierze.
Konstantin Vassiljev (Jagiellonia Białystok)
Zdecydowanie najlepszy zawodnik Lotto Ekstraklasy w rundzie jesiennej. W 18 ligowych występach strzelił aż dziesięć goli i zaliczył dziewięć asyst, mając udział w bramce Jagiellonii co 77 rozegranych minut. "Jaga" jest pogodzona ze stratą Vassijleva, który już w październiku nie mówił "nie" wyjazdowi z Polski: - Czemu miałbym nie myśleć o wyjeździe. Dziś w piłce nie decyduje wiek, a umiejętności. Czuję się bardzo dobrze, mam zdrowie i mam nadzieję, że może coś z tego będzie.
Vassiljev występuje w Polsce od sezonu 2014/2015. Najpierw był związany z Piastem Gliwice, a zawodnikiem Jagiellonii jest od lipca 2015 roku. Jego dorobek w ekstraklasie to aż 22 bramki i 24 asysty w 78 meczach.
Marcin Robak (Lech Poznań)
W rundzie jesiennej był najskuteczniejszym Polakiem w Lotto Ekstraklasie. Zdobył dla Lecha aż 10 bramek, co stanowi więcej niż 33 proc. całego dorobku zespołu. Po odejściu Nemanji Nikolicia ma dużą szansę na sięgnięcie po drugą w karierze koronę króla strzelców ekstraklasy, która może być ważną kartą przetargową w negocjacjach w sprawie nowego kontraktu z Lechem albo innym klubem.
na Instagramie 
na Facebooku 
