Skazani na ławkę - Polacy uwięzieni w styczniowym oknie transferowym
W najsilniejszych europejskich ligach zimowe okno transferowe jest już zamknięte, co dla grających na Zachodzie Polaków, którzy nie zdołali zmienić klubów przed 1 lutego, oznacza wyrok skazujący na ławkę rezerwowych.
Grzegorz Krychowiak (Paris Saint-Germain, Francja)
Powrót do ukochanej Francji i wymarzonego Paryża okazał się dla Krychowiaka brutalnym zderzeniem ze ścianą. Na debiut w barwach PSG czekał aż do 9 września, a premierowy występ od pierwszego gwizdka zaliczył dopiero cztery dni później.
Pod koniec rundy jesiennej przebił się do "11", ale rozczarowywał. W pierwszej części sezonu wystąpił w 16 z 27 spotkań, a od pierwszego gwizdka zagrał tylko dziesięciokrotnie. Spędził na boisku tylko 37 proc. możliwego do rozegrania czasu - łącznie raptem 907 minut, czyli najmniej ze wszystkich środkowych pomocników PSG.Dziennik "L'Equipe" nazwał go jednym z największych rozczarowań rundy jesiennej. Do tego w jednym z tekstów gazeta ta poinformowała, powołując się na głos z szatni PSG, że według niektórych zawodników Krychowiak "jest słaby, jeżeli chodzi o technikę i operowanie piłką".
Mimo wyjątkowo nieudanego półrocza Krychowiak nie mógł narzekać na brak zainteresowania ze strony mocnych klubów. Jego nazwisko padało w kontekście przenosin do Manchesteru City, Interu Mediolan czy Juventusu Turyn, ale reprezentant Polski zdecydował się na pozostanie w PSG i walkę o miejsce w składzie. Na razie w 2017 roku nie pojawił się na boisku nawet na sekundę. Mało tego, nie znalazł się w kadrze na żaden z pięciu dotychczas rozegranych meczów i nie ma go też w "18" na najbliższe spotkanie z Rennes.
-
ziggy2424 Zgłoś komentarzboisko ? Po wielu tygodniach. poza boiskiem,najlepszy zaczyna miec problemy w operowaniu pilki.