Przełomowy sezon w Europie - padają nowe rekordy i upadają imperia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

FC Basel został w piątek mistrzem Szwajcarii po raz ósmy z rzędu. Ekipa z St. Jakob-Park zdominowała Swiss Super League, ale w innych ligach też nie brak hegemonów, którzy podporządkowali sobie rozgrywki. Niektóre imperia jednak niedługo upadną.

1
/ 6

W piątek zespół Ursa Fischera zapewnił sobie mistrzostwo Szwajcarii już na sześć kolejek przed zakończeniem sezonu. Basel nie ma sobie równych w Swiss Super League już od ośmiu lat, a w XXI wieku wygrał ligę łącznie aż 12 razy.

Mistrzowska seria Basel jest jedną z najdłuższych w Europie. Kto zdominował inne ligi? Oto najdłużej trwające hegemonie na Starym Kontynencie.

2
/ 6

Zmierzch Paryża?

W czterech ostatnich sezonach mistrzostwo Francji zdobyli piłkarze Paris Saint-Germain, ale teraz dominacji paryżan w Ligue 1 mocno zagraża rewelacyjne Monaco z Kamilem Glikiem w składzie.

Na trzy kolejki przed końcem sezonu liderem francuskiej ekstraklasy jest właśnie zespół Polaka. Monaco zgromadziło 83 punkty, ale PSG swój mecz 35. serii z Niceą rozegra w niedzielę. Drużyna Glika ma tę przewagę nad paryżanami, że jest lepsze w spotkaniach bezpośrednich (3:1, 1:1), a do tego ma do rozegrania jeszcze zaległy mecz, więc może odskoczyć od zespołu Grzegorza Krychowiaka.

ZOBACZ WIDEO Cenna wygrana AS Monaco, asysta Glika. Zobacz skrót meczu Lyon - Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN]

Monaco czeka na mistrzostwo Francji już od 17 lat, więc tym bardziej cieszy to, że może je odzyskać przy dużym udziale Glika. Polak jest jednym z liderów zespołu Leonardo Jardima. Co ciekawe, 29-latek nie ma w kolekcji jeszcze żadnego trofeum - mistrzostwo Francji może być jego pierwszym laurem w karierze.

***

W sobotę po raz czwarty z rzędu mistrzem Austrii został Red Bull Salzburg. Czerwone Byki wyrównały tym samym krajowy rekord.

3
/ 6

[b]

Rekordowa passa Bayernu[/b]

O ile panowanie PSG we Francji może zostać przerwane, to nic nie zagraża hegemonii Bayernu Monachium. W sobotę, na trzy kolejki przed końcem sezonu zespół Roberta Lewandowskiego obronił mistrzostwo Niemiec, sięgając po tytuł po raz piąty z rzędu. Bayern już rok temu został rekordzistą niemieckiej ekstraklasy pod względem długości mistrzowskiej serii, a teraz wyśrubował rekordową passę.

Kolosalny wkład w sukcesy Bayernu ma Lewandowski. Odkąd przed sezonem 2014/2015 kapitan reprezentacji Polski pojawił się w Monachium, strzelił w Bundeslidze 75 goli - więcej niż jakikolwiek inny zawodnik Bundesligi.

Choć Bawarczycy nie mają sobie równych na krajowym podwórku, zespół Carlo Ancelottiego czeka gruntowna przebudowa i mistrzostwo Niemiec 2017 to ostatni tytuł, po który Bayern sięgnie w aktualnym składzie. Rewolucja ma wprowadzić zespół z Allianz Areny na wyższy poziom, który zapewni im triumf w Lidze Mistrzów.

***

Na Cyprze w drodze po piąty tytuł mistrzowski z rzędu jest też APOEL Nikozja. Ostatnim cypryjskim klubem, który miał taką serię na Wyspie Afrodyty, była 32 lata temu Omonia Nikozja.

4
/ 6

Rekord Starej Damy

Juventusowi Turyn udało się zdominować Serie A, jak żadnemu klubowi w historii. Stara Dama kroczy właśnie po swój szósty mistrzowski tytuł z rzędu i pobije rekord ligi, który sama ustanowiła w latach 1931-1935. Mało tego, turyńczycy mają szansę na sięgnięcie po trzeci dublet z rzędu - takiej sztuki nie dokonał jeszcze nikt w historii włoskiej piłki.

Warto wspomnieć , że pięć kolejnych scudetto ma na koncie też też Inter Mediolan (2006-2010), ale w sezonie 2005/2006 Nerazzurri otrzymali tytuł, który został odebrany Juventusowi afery korupcyjnej (tzw. "calciopoli").

***

Szóste z rzędu mistrzostwo Szkocji zdobył właśnie Celtic Glasgow - do wyrównania krajowego rekordu The Bhoys brakuje już tylko dwóch tytułów. Z kolei Ludogorec Razgrad wygrał bułgarską ligę w pięciu poprzednich sezonach, a teraz jest na dobrej drodze do tego, by sięgnąć po tytuł po raz szósty z rzędu. Ostatnim zespołem, który w równym stopniu zdominował bułgarską ekstraklasę, był na przełomie lat '50 i '60 XXI wieku CSKA Sofia.

5
/ 6

Krok od rekordu

W Grecji nikt nie może się równać z z Olympiakosem Pireus. Czerwono-biali wygrali Super League w sześciu ostatnich sezonach, a teraz nic nie wskazuje na to, by ktokolwiek odebrał im tytuł. Jeśli drużynie Takisa Lemonisa nie powinie się noga, to wyrówna rekord ligi, który w latach 1997-2003 ustanowił sam Olympiakos.

Co ciekawe, Lemonis jest siódmym szkoleniowcem zatrudnionym przez klub z Pireusu w ostatnich siedmiu latach. Duża, jak na seryjnego mistrza kraju, rotacja na ławce trenerskiej nie przeszkodziła Olympiakosowi w zdominowaniu ligi. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że w Pireusie zatrudniani są szkoleniowcy o określonej renomie. Przed Lemonisem zespół prowadzili Ernesto Valverde, Antonios NikopolidisLeonardo Jardim, Michel, Vitor Pereira i Marco Silva.

6
/ 6

Upadek imperium Dinama

W jedenastu ostatnich sezonach mistrzostwa Białorusi i Chorwacji trafiały odpowiednio do piłkarzy BATE Borysów i Dinama Zagrzeb. To hegemonie, jakich piłkarska Europa nie widziała nigdy wcześniej.

O ile sezon 2017 białoruskiej ekstraklasy dopiero wystartował i na razie trudno przewidzieć, czy BATE potwierdzi dominację, czy też ustąpi innemu klubowi, to w Chorwacji wszystko wskazuje na to, że niesamowita passa Dinama dobiegnie końca.

Na sześć kolejek przed końcem sezonu liderem 1.HNL jest HNK Rijeka, który ma osiem punktów przewagi nad Dinamem. Klub z Rijeki nigdy wcześniej nie był m mistrzem Chorwacji, ale w w trzech ostatnich sezonach ustępował tylko Dinamu, a teraz przypuścił udany szturm na pozycję stołecznej ekipy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)