W tym artykule dowiesz się o:
Na początek walki w grupie spadkowej, a po zmianie trenera, Ruch Chorzów zdobył punkt na stadionie Wisły Płock (1:1). Nie byłoby nawet tego "oczka", gdyby nie interwencje Libora Hrdlicki. Najważniejszą z nich zaprezentował w 77. minucie po strzale Merebaszwiliego z rzutu karnego.
Bocznym obrońcom Jagiellonii przyszło zmierzyć się z groźnymi skrzydłowymi Pogoni Szczecin. Uniknęli poważnych błędów, a i mieli trochę szczęścia. Efektem wszystkich składowych było czyste konto. Zygmunt Gordon pracował nie tylko w obronie, ale na całej długości boiska.
Lechia Gdańsk wyszła na mecz z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza trójką obrońców. Mimo kilku błędów Rafała Janickiego oraz Jakuba Wawrzyniaka, drużyna z Trójmiasta zagrała na zero z tyłu (2:0). Cichym bohaterem spotkania był Mario Maloca, który nie tylko nie mylił się, ale na dodatek asekurował kolegów z Lechii.
Wisła zremisowała 1:1 na stadionie Legii Warszawa. Mistrzom Polski zaszli za skórę wszyscy Wiślacy, ale najbardziej Alan Uryga. Środkowy defensor stoczył wiele pojedynków z Necidem oraz pomocnikami Legii Warszawa. Dobrze współpracował z innymi defensorami.
Trener Franciszek Smuda aż uderzył dłonią w ławkę rezerwowych, gdy zobaczył, że już w 13. minucie musi zmienić środkowego defensora Przemysława Pitrego z powodu kontuzji. Na jego pozycję został przesunięty Paweł Sasin, który wykorzystał duże doświadczenie, grał pewnie i pomógł drużynie zwyciężyć 2:0 ze Śląskiem Wrocław.
Słowak już w 3. minucie otworzył wynik meczu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (2:0) po dynamicznej akcji na prawym skrzydle. Obrońcy mieli dużo problemów z upilnowaniem Haraslina, a ten dodatkowo harował w defensywie. Nie pokazał ani przez moment, że ma problem z aklimatyzacją na nowej pozycji.
Po porażce w finale Pucharu Polski poznaniacy muszą rzucić wszystkie siły do walki w Lotto Ekstraklasie. Rywalizację w grupie mistrzowskiej rozpoczęli od zwycięstwa 3:2 z Koroną Kielce. Pierwszego gola strzelił Jevtić, później jeszcze kilkakrotnie urwał się przyjezdnym, a w 80. minucie sprowokował Możdżenia do faulu w polu karnym. Z 11. metra Marcin Robak zdobył zwycięskiego gola.
Straszył Śląsk Wrocław strzałami z dystansu, a kiedy miał możliwość, uruchamiał partnerów dokładnymi podaniami. Drewniak asystował przy ważnym golu Bartosza Śpiączki na 1:0. Ostatecznie drużyna prowadzona przez Franciszka Smudę zwyciężyła 2:0, a w drugiej połowie Drewniak organizował Górnika do kontrataków.
Główny ratunkowy Piasta w zremisowanym 1:1 meczu z Arką Gdynia. Trener Dariusz Wdowczyk wprowadził Jankowskiego na boisko w przerwie i ten wspólnie z drugim zmiennikiem Sasą Zivcem dali drużynie sygnał do ataku. Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu Jankowski zdobył gola z kilku metrów po fartownym rykoszecie.
W każdym meczu udowadnia jak dużym jest wzmocnieniem Jagiellonii. W 31. kolejce zapewnił liderowi zwycięstwo 1:0 z Pogonią Szczecin. Stoperzy znad Odry nie należą do Liliputów, mimo to Sheridan wygrywał większość pojedynków w powietrzu. Gol był tylko ukoronowaniem występu.
Napastnik z Poznania umocnił się na pozycji lidera w klasyfikacji strzelców Lotto Ekstraklasy. Ma już na koncie 17 goli, a drugi w rankingu Konstantin Wassiljew 13 bramek. W spotkaniu z Koroną Kielce doświadczony piłkarz zachował zimną krew i dwukrotnie wykorzystał rzut karny, choć wynik był na ostrzu noża. Zapewnił drużynie zwycięstwo 3:2.